Jakiś czas temu (tak pi raz oko w listopadzie, ale lubię używać terminu "jakiś czas temu". Oznacza on, że nie teraz, ale w sumie nie wiadomo kiedy xD) dostałam od taty zestaw analogowych obiektywów z gwintem M42, pasujących do jego starych zenitów. Body co prawda nie było sprawne, ale ja zaopatrzyłam się w przejścióweczkę (wydałam na to całe 10 zł!) i tym cudownym sposobem mój ukochany Canon zyskał nowe możliwości, które mogłyście obserwować na przestrzeni ostatnich miesięcy! :D
Postanowiłam trochę uaktualnić fotograficzną kategorię, a może i zachęcić niektóre z was do przejrzenia strychów (lub starych szaf, bo na pewno nie wszystkie macie strychy. Ja nie mam ;( i odnalezienia starych szkieł, które jakością nie odbiegają od tych nowoczesnych!
Kontynuując wstęp: zamówiłam kilka filmów fotograficznych (takich wiecie, oldschoolowych, do wywoływania) i na pewno zrobię wpisy o fotografii analogowej. Spełnię moje małe marzenia i przy okazji pobawię się trochę jak prawdziwy hipster! :3
A teraz do sedna, bo bez sensu gdy Tynka się tak rozpisuje...
HELIOS 44M-4
Obiektyw radzieckiej produkcji, mocny, metalowy korpus i szklane soczewki. Wygląda solidnie i ciężko, zwłaszcza w porównaniu z obiektywami współczesnymi (np moją portetówką).
Nazwałabym go obiektywem kitowym, bo sprzedawany był zazwyczaj w zestawie z korpusem zenita (dlatego jakimś cudem mam 3 sztuki tego szkła >_<). Przysłona działa w zakresie od 2 do 16 f, dzięki czemu możemy uzyskać fajne rozmycie tła. Jest stałoogniskowy (czyli nie ma czegoś takiego jak zoom/przybliżenie), chociaż zakłamuje trochę rzeczywistość, bo powiększa widziany obraz (trzeba stanąć dalej by objąć widziany swobodnie przez inne obiektywy kadr). Naturalnie wszystkie parametry ustawiamy ręcznie!
Na allegro jego cena nie przekracza 100 zł!!! To śmiesznie niska cena, zwłaszcza, że daje nam tak wiele możliwości (ja ostatnio kupiłam zestaw ten obiektyw+sprawny korpus zenita za 59 zł o.O)
ZENITAR M2s 50 mm (na zdjęciach z zamontowaną przejściówką do Canonona)
Mój absolutny faworyt. Niepozorny, leciutki maluszek o plastikowej obudowie i niepozornych gabarytach, ale działający cuda. Jestem pewna, że rozwalimy system, gdy na wiosnę podłączę do niego konwertery i pójdziemy cykać zdjęcia kwiatów! Jest również obiektywem kitowym, który dołączany był do nowszych modeli aparatów, więc jest stosunkowo młodym szkłem. Robi śliczne portrety i super rozmazuje tło. Przysłona działa w zakresie od 2 do 16 f i jest stałoogniskowy (50 mm). Jest trochę droższy niż poprzedni, ale jego cena nadal jest śmieszna w porównaniu z nowoczesnymi odpowiednikami. Moja porteretówka stoi na półce i się kurzy, bo wolę korzystać z tego malucha, który tak uroczo rozmazuje krawędzie :3
JUPITER 21M 4/200
Teleobiektyw. Potwór. Ciężki jak słoń! Używałam go podczas występu Promnych i po dwóch godzinach ręce mi odpadały (chociaż miałam go opartego przez cały czas na kolanach). Mega zbliżenie, czyste, dosyć jasne szkło. Siedząc na końcu sali kongresowej widziałam wszystko co działo się na scenie a dzięki jasności mogłam postawić na bardzo krótkie naświetlenie, dzięki czemu zdjęcia w ruchu nie były rozmazane. Nie przepadam za tym rodzajem fotografii (myślę, ze obiektyw nadawałby się do fotografowania zwierząt lub w ornitologii, a ja zdecydowanie preferuję macro), ale jak już jest, to grzechem byłoby z niego nie korzystać! Stałoogniskowy (200 mm), przysłona od 4 do 22 f.
Kupicie go za ponad 100 zł. Ale uwierzcie. To tyle co nic.
a siedziałam tak daleko:
Mam nadzieję, że was nie zanudziłam! Jeśli kiedyś będziecie zastanawiać się nad kupnem obiektywu, lepiej przejrzyjcie czy wasi ojcowie nie chowają czegoś po szafach, bo wydatek kilkunastu złotych na adapter wydaje się znacznie atrakcyjniejszy niż inwestycja w nowoczesne szkła (które się łatwo psuuują, co już odczułam :<
Ps. Mam jeszcze 2 obiektywy do testowania! UHUHUUH! :3
Ps2. zajrzyjcie tutaj. W tej kategorii więcej fotograficznych przewodniko-poradników. Ogólnie tego co wiem i się z wami podzieliłam xD
Ps2. zajrzyjcie tutaj. W tej kategorii więcej fotograficznych przewodniko-poradników. Ogólnie tego co wiem i się z wami podzieliłam xD
Piękne zdjęcia jest moc^^
OdpowiedzUsuńMój aparat nie potrafi zrobić takiego zdjęcia, jak ten z tym śniegiem^^
Bardzo ładne.
pozdrawiam serdecznie^^
Miśka
a może to właśnie wina obiektywu lub ustawień? :D
Usuńsuper :)
OdpowiedzUsuńAle się rozpisałaś ;________:
OdpowiedzUsuńmój tatko ma jeden taki obiektyw perełkę i potrzebuję tylko przejściówki (czy jak to inaczej nazwać) żeby zamocować go do mojego nikosia :3 i właśnie przychodzę do ciebie z pytaniem- czy taką pierdołę da się kupić gdzieś poza allegro? bo ja nie za bardzo się orientuję :D
OdpowiedzUsuńwiesz co nie wiem, ja moją pierdołę zakupiłam właśnie tam więc nawet się nie orientuję :<
Usuńwow !
OdpowiedzUsuńZAZDROSZCZĘ OBIEKTYWU.
Ciekawe ;3
OdpowiedzUsuńJa mam 2 zenity, jeden trochę starszy :) Oba są sprawne, w jednym nawet klisza nie jest zapełniona, do obu mam heliosy :D Nie wiem czemu, ale jeszcze zdjęć nimi nie robiłam. Chyba przeraża mnie fakt, że jak wychodzę robić zdjęcia tylko na godzinę, to później okazuje się, że (nie wiem jakim cudem) jest ich grubo ponad 100 :O A na takiej typowej kliszy jest ok 40 klatek... Jednak wolę chyba zainwestować raz w kartę SD i po zapełnieniu wrzucać na dysk, i tak na okrągło :D
OdpowiedzUsuńwłasnie mam nadzieję, że te 36 klatek nauczy mnie szacunku do zdjęć. A nie że co jeden wyjazd 6000 zdjęć a później i tak wybieram najlepsze. Nauka dyscypliny poprzez coś przyjemnego :3
Usuńhttp://3.bp.blogspot.com/-oO8KpwN3Iwo/UJ1ccSCmLuI/AAAAAAAATmM/THtll6ClHhU/s1600/went-to-the-moon-took-5-photos-went-to-the-bathroom-took-37-photos.jpg
trochę prawda xD
hahahhahah, może trochę zanudziłaś... nie, inaczej - czytałam z zainteresowaniem ,tylko czułam się jak na lekcji fizyki - kompletnie nic nie zrozumiałam <333 ale spoko, już się przyzwyczaiłam xDDD
OdpowiedzUsuńCzytając ten post:
OdpowiedzUsuńhttp://ciasteczkatynki.blogspot.com/2012/05/sprzet-fotograficzny-cz-1-body-i.html
napisałaś, że rozstałaś się z wielu powodów z Olympusem. Dlaczego? I tak w ogóle czy warto go zakupić? Jakie ma wady?
1) SZUMY! Masakryczne szumy, które widać było przy nawet najniższych ustawieniach ISO, przy 1600 widziałam tylko to ohydne plamki
Usuń2) bardzo wolny procesor
3) ciężki, nieporęczny korpus
4) (najważniejsze) chciałam się rozwijać i postanowiłam zainwestować w obiektywy. Olympus przestał rozbudowywać swoją technologię (a na pewno bardzo spowolnił), stwierdziłam, że bez sensu w niego inwestować. Wolałam kupić nowe body i szkła, które będą mi służyć przez baaardzo długo niż bawić się w coś co i tak stoi w miejscu :(
A więc jaką w miarę tanią lustrzankę byś mi poleciła? Bo ja nie bardzo się znam, a jednak chcę się rozwijać.. Bardzo długo zbierałam na tego Olympusa, ale skoro on odpada to jaki możesz mi polecić?
Usuńskoro ja wybrałam canona i jestem nim zachwycona, to właśnie go :D
Usuńnie musisz od razu wybierać tego modelu co ja, w sprzedaży jest tańszy (owszem, nieco gorszy, ale lustrzanka canona to lustrzanka canona!)
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=12790&canon-eos-1100d-test
siup! :)
Trochę zbyt drogi... Bo używany kosztuje ok. 1500zł, a używany Olympus (ten co miałaś) kosztuje ok. 1000zł, nawet taniej.... Ale mam rozumieć, że mam szukać Canona?
Usuńsorki, ja pamiętam ceny jeszcze sprzed kilku lat :P
Usuńwiesz co, ja bym po prostu poczekała i zainwestowała w coś lepszego, mi olympus nie pasował, zwyczajnie, ale może Tobie się spodoba.. kto wie (mnie odrzuca tylko ten brak rozwoju. Rozbudowują się na polu cyfrówek a ich technologia wprowadza pewne ograniczenia co do wielkości matrycy w lustrzankach :<
ja na pierwszą lustrzankę zbierałam 6 lat, dałam radę :D
haha 6 lat? podziwiam! Hmmmm... to może i ja dam radę?
Usuńno widzisz, ostatnio też mnie ojciec zaskoczył, przyniósł swojego zenita z heliosem(pierwszym, którego pokazałaś), a teraz mam w planach zakupić adapter i się trochę pobawić :D zawsze warto spróbować, skoro już jest.
OdpowiedzUsuńnie sądziłam, że kiedykolwiek znajdzie się inny obiektyw, który sprawi, że swoją ulubioną portretówkę zostawisz. xD
OdpowiedzUsuńszczerze? Ja nadal nie mogę w to uwierzyć xD
Usuńteż mam dwa obiektywy od zenita :) jeden jest do kitu, ale drugi szczerze uwielbiam i korzystam z niego naprawdę często :) Tylko pozazdrościć kolekcji :)
OdpowiedzUsuńwow, ten ostatni mnie zwalił z krzesła.
OdpowiedzUsuńSUPER JEST TEN BLOG , CIESZĘ SIĘ ŻE TUTAJ TRAFIŁAM :) bardzo fajne posty piszesz :)
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
mons-monss.blogspot.com
Zrób cały post o tym co jadaeszzz ^^
OdpowiedzUsuńRobienie zdjeć zwykłą analogową lustrzanką daje mi więcej satysfakcji niż moją cyfrą :D
OdpowiedzUsuńładną masz kolekcję :)
Pozdrawiam :)
Zostałaś polecona na moim blogu, mam nadzieję, że się nie gniesz.
OdpowiedzUsuńPost jutro : )
nicesweetsmoothies.blogspot.com
mam pytanie czy LUSTRZANKA to taki aparat który już "w sobie" ma takie funkcje jak: makro,nie wiem zdjęcia niby robione górą (znaczek góry).
OdpowiedzUsuń(Lub nawet funkcja czarno-białe). Bo moja koleżanka wmawia mi że to lustrzanka (za 2-3 tys.),ale czy lustrzanka ma takie funkcje OD RAZU.A nie jest tak po prostu że....jak ktoś chce mieć takie funkcje MUSI KUPIĆ OBIEKTYWY- I WTEDY TO JEST LUSTRZANKAA!?(a te aparaty o których wspomniałam to chyba cyfrówki tak wystylizowane! mylę się?!)
Lustrzanka to jak sama nazwa wskazuje aparat z lustrem , dzięki temu obserwujemy obraz przez obiektyw a nie wizjer czy dzięki zastosowanej elektronice(którego pozbawione są zwykłe kompakty, ich zasada dzialania jest inna)
Usuńmakro to zdjęcia z kwiatuszkiem, z górami są zdjęcia do pejzaży :)
owszem, takie tryby są, ale nieznacznie zmieniają parametry (makro w kompaktach to rzeczywiście przybliżenie/ rozmycie tła itd) wszystko zależy od obiektywów (do widoków inny, do zbliżeń inny, chyba, że wybieramy coś pomiędzy czyli typowy kitowy obiektyw (do wszystkiego, ale jednocześnie do niczego :PP))
tak, mogą to być wystylizowane cyfrówki, wszystko zależy od budowy aparatu (lustra i układu szkieł - wtedy jest lustrzanka) :D
nie wiem czy napisałam jasno, starałam się :3
aham....kumam XD XD jezu....jestem głupia XD
UsuńA twój aparat ma np: funkcje czarno-białe zdjęcie ?
(eeee to ja mam dziwnych znajomych,moja znajoma wmawia mi że:poco mi lustrzanka,która jest droższa od tych "wystylizowanych" cyfrówek...a praktycznie te aparaty maja podobne funkcje,od razu (te kwiatki i góry na samym aparacie XD XD) a obiektywy drogie itd....to to co ma się w lustrzance.. ma się w cyfrówce (oprócz obiektywów,które daja cos więcej ?! XD XD) Jakby co sorry za moją głupote i brak doświadczenia :P
spoko, wszyscy się uczymy :D
Usuńma czarno białe i ma jakieś oddzielne tryby kolorystyczne, które mogę sama definiować (ale nie warto robic zdjęć czarno-białych w aparacie, lepiej edytować je w kompie - 2 sekundy a może warto mieć wybór czy jednak takie czy barwne :P)
ja to zaczynałam od zwykłego kompakta. Jak ogarnęłam o co chodzi, jakie są różnice to dopiero wtedy zaczęłam inwestować poważne pieniądze :)
CUDO * W *
OdpowiedzUsuńMam takie same obiektywy i mam też lustrzankę ;D no te obiektywy nie są moje i lustrzanka są od mojego taty ale pozwala mi z nich korzystać :)
OdpowiedzUsuńobserwuję , komentuję , odwdzięczysz się ?
madleniaa.blogspot.com
Jakiego obiektywu używasz na co dzień z tych "nowocześniejszych" ?
OdpowiedzUsuńKitowego czy raczej wolisz inne ?
jednak wolę portretówkę :)
UsuńIle dałaś za swojego canona ?
OdpowiedzUsuńz tego co pamiętam ( a mogę się mylic, bo nie przywiązuję wagi do takich rzeczy xD) to coś koło 2500
UsuńStare ale jare! Od dawna się przymierzam do analoga i coraz bardziej się przekonuję.
OdpowiedzUsuńJakaś magia jest w tej starej fotografii i tak jak napisałaś wyżej, czas nauczyć się szacunku do zdjęć, a nie pstrykać na prawo i lewo =) Świetne zdjęcia i opisy!
http://besty.pl/2259135 <3
OdpowiedzUsuńa przy okazji pozdrowienia dla całej Tynkowej rodzinki ! :)
-beatka567
ejj...:< mam ostatnio wrażenie że masz doła....bo jakaś takaś smutna się wydajesz,niektórym nie odpisujesz na komy (wiem że to nie jest powód :P) i taka jakaś nijaka weźźźźźź Tynka wiem....że ta zima cię dobija ale pomyśl o... (nie mam pojęcia XD) słoneczku które POWINNO zawitać MAJA! :D :D :D
OdpowiedzUsuńGniewasz się na kogoś?
nieeee, nie mam doła, jest może właśnie zbyt dobrze i brakuje mi czasu na bloga :<
Usuńa paczyłaś na filmik? Chyba nie byłam tam pesymistycznie nastwaiona do świata... MATKO! MOŻE JA SIĘ STARZEJĘ.. ;____;
Ja bym się nie połapała w tych wszystkich obiektywach.
OdpowiedzUsuńTYNKA! OBUDŹ SIE! KIEDY WYNIKI TEGO KONKURSU Z BIG ACTIVE? ZALEGASZ KILKA MIESIĘCY! JAK ROBISZ KONKURS TO SIE GO KOŃCZY!
OdpowiedzUsuńPRZECIEŻ ZOSTAŁ ZAKOŃCZONY, NAGRODY WYSŁANE KILKA MIESIĘCYTY TEMU, WTF? :P
UsuńJako, że spodobał Ci się podesłany przeze mnie pomysł na 30 Day Photo Challenge, to teraz mam coś nowego co chętnie zobaczyłabym(usłyszała) w Tynkowej odsłonie :)
OdpowiedzUsuń***30 Day Song Challenge***
Dzień 1/30 – Moja ulubiona piosenka
Dzień 2/30 – Piosenka, której nie lubię
Dzień 3/30 – Piosenka, która poprawia mi humor
Dzień 4/30 – Piosenka, która mi humor psuje
Dzień 5/30 – Piosenka, która mi kogoś przypomina
Dzień 6/30 – Piosenka związana z miejscem
Dzień 7/30 – Piosenka związana z wydarzeniem
Dzień 8/30 – Piosenka, do której znam cały tekst
Dzień 9/30 – Piosenka wołająca do tańca
Dzień 10/30 – Piosenka, która mnie usypia
Dzień 11/30 – Piosenka mojego ulubionego zespołu
Dzień 12/30 – Piosenka zespołu, którego nie trawię
Dzień 13/30 – Piosenka związana z czasem
Dzień 14/30 – Piosenka, o którą by mnie nie podejrzewano
Dzień 15/30 – Piosenka, która mnie opisuje
Dzień 16/30 – Piosenka, którą się przejadłem
Dzień 17/30 – Piosenka, którą często słyszę w radio
Dzień 18/30 – Piosenka, którą chciałbym usłyszeć w radio
Dzień 19/30 – Piosenka z mojego ulubionego albumu
Dzień 20/30 – Piosenka, której słucham gdy jestem zły
Dzień 21/30 – Piosenka, której słucham, gdy jest dobrze
Dzień 22/30 – Piosenka, której słucham, gdy jest smutno
Dzień 23/30 – Piosenka na mój ślub
Dzień 24/30 – Piosenka na moją imprezę
Dzień 25/30 – Piosenka, która mnie rozbraja
Dzień 26/30 – Piosenka, którą umiem grać
Dzień 27/30 – Piosenka, którą chciałbym umieć grać
Dzień 28/30 – Piosenka, która mnie uspokaja
Dzień 29/30 – Piosenka z mojego dzieciństwa
Dzień 30/30 – Moja ulubiona piosenka sprzed roku
robiłam to kiedyś na mym fejsie, ale może pomyślę jak to do bloga dostosować :P
UsuńUf... właśnie skończyłam czytać wszystkie poradniki jakie tylko napisałaś odnośnie fotografii na blogu i jestem mega zauroczona, po drodze jeszcze zdążyłam przetrząsnąć internety żeby się zorientować co ile kosztuje do mojego nikona. Najbardziej zauroczył i zadziwił filtr polaryzacyjny. hm... czy moje oczy dobrze widziały, takie maleństwo za ok. 600 zł ?
OdpowiedzUsuńI już odkładam na zenitar *.*
taki z prawdziwego zdarzenia pewnie tak, wersja amatorska ok 20-30 zł (da się przeżyć :P)
Usuńmiło mi, że ktoś to czyta haha xD
uf... to jednak spora różnica, wersja amatorska stanowczo mi wystarczy ^^
Usuńja zbieram na lustrzankę :)
OdpowiedzUsuńOd kiedy zaczęła sie Twoja przygoda z fotografią?
OdpowiedzUsuńtrwa od gimnazjum :)
UsuńTynko, a ten obiektyw pokazany wyżej, 50mm, działa z automatyką? Jak np. robi się zdjęcie czemuś, co się porusza(np. model właśnie), to da radę nadążyć z ustawianiem parametrów?xD
OdpowiedzUsuńnie, to manual :)
Usuńwtedy jeszcze takich bajerów nie znali ^^
Marzę o aparacie analogowym :)
OdpowiedzUsuń+ Zapraszam do mnie na : http://vdeklava.blogspot.com
Jeeeej, uwielbiam czytać Twoje posty związane z fotografią. Czekam na więcej, bo sama się fotografią bardzo interesuję ;)
OdpowiedzUsuńTynko, pytanie mam :3
OdpowiedzUsuńjakie są pokrętła przy obiektywach stałoogniskowych? ten od przysłony tylko, czy coś jeszcze?
zazwyczaj wartość przysłony (chociaż ją przy nowoczesnych obiektywach ustawia się w korpusie aparatu) i ostrość :)
UsuńCzy można by odkupić od Ciebie heliosa 44M-4? Pisałaś, że masz aż 3.
OdpowiedzUsuńjeżeli masz ochotę go przygarnąć to napisz mi maila :)
Usuńmam rzeczywiście 3 ;)
Napisałam i czekam na odpowiedz :)
Usuń(Ha! Dobrze wiem, że komentarze częściej sprawdzasz :P )