Poznaj autorkę

Hej, hej!

Mam na imię Martyna i już od kilku ładnych lat prowadzę tego bloga. Początkowo była to strona poświęcona wyłącznie biżuterii, którą lepiłam z modeliny, jednak z biegiem czasu jego tematyka znacznie się rozbudowała. Jeżeli macie ochotę poczytać o fotografii, podróżach, rękodziele i różnych innych głupotach zajmujących młodą kobietę - zapraszam. Zero melancholii i pesymizmu! :D

  • Czytaj dalej...
  • Chcesz coś znaleźć??

    Zasubskrybuj!

    środa, 31 lipca 2013

    Robimy najłatwiejszy obiektyw Świata, czyli moja własna Camera Obscura

    Cytując za Wikipedią:
    Camera obscura to prosty przyrząd optyczny pozwalający uzyskać rzeczywisty obraz. Była pierwowzorem aparatu fotograficznego.

    Obraz otrzymany za pomocą camera obscura posiada następujące cechy: miękkość, łagodne kontrasty, rozmycie, nieskończoną głębię ostrości oraz zupełny brak dystorsji, a wykonany na materiale barwnym – pastelową kolorystykę. Z uwagi na te cechy obrazu camera obscura bywa do dzisiaj wykorzystywana w fotografii artystycznej.


    Jak wykonać własną wersję takiego magicznego urządzenia z wykorzystaniem naszej ukochanej lustrzanki?

    Ja użyłam:
    -lustrzanki (HA! wiem, że was zszokowałam xD)
    - dekielka zatykającego otwór body (każda lustrzanka ma taki. Ja miałam dodatkowy, który dostałam kiedyś wraz z pierścieniami, ale zamiast dekielka możemy użyć folii aluminiowej. Nie będzie to jednak tak estetyczne i będzie trudniejsze w użytkowaniu)
    - świeczki (którą zapaliłam zapałkami!)
    - igły z plastikową końcówką (żeby się nie poparzyć)



    WYKONANIE

     zapalamy świeczkę i rozgrzewamy końcówkę igły. Wbijamy ją w środek dekielka i powoli stapiamy plastik robiąc malutką dziurkę...



    Koniec!



    (w wersji z folią aluminiową robimy malutką dziurkę po środku i umiejscawiamy na otworze w body. W takim wypadku łatwiej pracować nad wielkością dziurki a jak coś się nie uda zrobić na nowo ;))
    Zdjęcie z Wikipedii jak może to wyglądać


    Efekty:
    Szału nie ma. Nie oszukujmy się. Stała ogniskowa, brak ustawień ostrości (ostrość łapana jest zawsze w takiej samej odległości od aparatu. Jeszcze nie odkryłam jak daleko jest w moim przypadku ;)), brak stabilizacji obrazu wbudowanej w obiektyw >_<
    Dodatkowo mały otwór powoduje że do wnętrza aparatu wpada bardzo mało światła i musimy się przygotować na dość długie naświetlenie...
    ale nie ma co narzekać! Można pochwalić się swoim własnym "obiektywem" xD

    Pokazuję kilka zdjęć na dowód, że rzeczywiście ROBIĄ SIĘ ZDJĘCIA! :P





    Któraś w was już się tak kiedyś bawiła?? :D

    poniedziałek, 29 lipca 2013

    Pastelowe love


    Jutro jedziemy do Pragi, więc kończę się pakować
    Pomiędzy obydwoma wyjazdami zdążyłam przygotować kilkanaście nowych obudów, dzisiaj prezentuję wam kilka

    wracam do jedzenia tarty, którą upiekliśmy z Radziem. Mam kilka zdjęć, więc pewnie pojawi się na ten temat jakiś post + przepis (jeśli Radzio mi da xD)





    sobota, 27 lipca 2013

    Ostatnie zdjęcia


    Mam dla was ostatnią serię codziennych zdjęć z mojego wyjazdu na wieś :D
    Na początku nadchodzącego tygodnia ruszam dalej... do czeskiej Pragi! Zapewne nie będę stamtąd blogować, ale na pewno po powrocie dostaniecie solidną porcję zdjęć (chyba, że znów popsuję kartę SD. Oby nie -_-)
    Przy okazji pytacie się o rozmazane tło na niektórych zdjęciach (w sumie większości). Tutaj poradnik a raczej przybliżenie tematu i magii przysłony!

































    Mam nadzieję, ze macie udane wakacje.
    Ja żyję na walizkach.
    Tak jak lubię

    piątek, 26 lipca 2013

    Pierścionki lody


    Szybki post z kolejną porcją lodzików, tym razem pierścionków

    Jestem już w domu, zaraz lecę na pocztę wysłać zamówienia
    Po powrocie dowiedziałam się, że prawdopodobnie w ten poniedziałek znów wyjeżdżam a mam na głowie tyle pracy. Masakra, lecę dalej bo się nie wyrabiam xD
    (4 godziny snu, ale jest moc :D)