Hej, hej!
Mam na imię Martyna i już od kilku ładnych lat prowadzę tego bloga. Początkowo była to strona poświęcona wyłącznie biżuterii, którą lepiłam z modeliny, jednak z biegiem czasu jego tematyka znacznie się rozbudowała.
Jeżeli macie ochotę poczytać o fotografii, podróżach, rękodziele i różnych innych głupotach zajmujących młodą kobietę - zapraszam.
Zero melancholii i pesymizmu! :D
Czytaj dalej...
słodkie ;D
OdpowiedzUsuńCzadowe ;) Zdradzisz jak robisz ten spód, że jest taki "puszysty" ? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam .
jakie kochane ;)
OdpowiedzUsuńano widzisz :D:) jeszcze nie raz tam wrócę: )
OdpowiedzUsuńrobię kuleczkę, rozpłaszczam i robię dziurkę :)
OdpowiedzUsuńraczej żadnych super wymyślnych sposobów nie ma :)
Mniaaaaaaaaam :) swietne prace.
OdpowiedzUsuńAle super, tez bym chciała umieć robić takie cudeńka :)
OdpowiedzUsuństylemintx.blogspot.com-zapraszam serdecznie :)
Uhh, ale jakoś tak inaczej, b. naturalnie wygląda ... A kolor mieszany, nie ?:)
OdpowiedzUsuńPiękności;)
OdpowiedzUsuńJa, jak spłaszczam to mi tak nie wychodzi, używam szczoteczki do butów. A co do donutów to wg mnie robiłaś lepsze. Ja bardziej lubię gdy jest więcej polewy, a nie tak "skąpo".
OdpowiedzUsuńświetne !
OdpowiedzUsuńsą kolorowane brązową pastelą :)
OdpowiedzUsuńa modelinę mieszałam (białą, żółtą i troszeczkę brązowej)
hehe, mi się te bardziej podobają, ale każdy ma swoje zdanie ;)
fajne! :)
OdpowiedzUsuń