Tak jak pisałam w poprzednim poście, zabieranie różowego piasku z plaży jest surowo zabronione. Jednak ja zawsze przywoziłam buteleczki z piaskiem z każdej magicznej plaży na której byłam (mam już z Włoch, Hiszpanii, Portugalii i Grecji, część z nich pokazałam tutaj). I tym razem musiałam trochę go zabrać...
Wzięłam dokładnie 4 ziarenka! (Ale skrupulatnie wybrane! :D)
Mam nadzieję, że mój wybryk nie uszczupli jakoś znacząco zasobów w Elafonisi.
Z racji tego, że wielkość muszelek jakie zebrałam nie jest zatrważająca, nie wpychałam ich do wielkich flakonów jak to robię zazwyczaj.
Tym razem staną się moimi naszyjnikami!
I tak właśnie wyglądają moje kolejne, niskobudżetowe pamiątki! Sprzedawcy niech się schowają ze swoimi tandetnymi durnostojkami! :D
Pamiętajcie tylko, że takie muszelki musimy bardzo dokładnie wypłukać. Ja swoje po prostu zawinęłam w folię, a jak je otworzyłam na lotnisku to śmierdziało starą rybą w całym terminalu!
Ja znad Bałtyku jak sobie przywiozłam muszelki i kamyczki też pachniały niezbyt ciekawie. xD Bardzo fajny sposób na pamiątki. :D
OdpowiedzUsuńOd samego początku śledzę twoje wakacyjne wyprawy i myślę, że takie naszyjniki to świetne pamiątki:)
OdpowiedzUsuńmuliniane-cudenka.blogspot.com
Pozdrawiam:D
świetne :*
OdpowiedzUsuńI to się nazywają pamiątki!!! Cudne!!! Najbardziej podoba mi się ta w buteleczce w kształcie ... łezki? Pozdrawiam;>
OdpowiedzUsuńurocze :)
OdpowiedzUsuńHey there! I'm at work surfing around your blog from my new iphone 3gs!
OdpowiedzUsuńJust wanted to say I love reading your blog and look forward to all your
posts! Carry on the excellent work!
Also visit my page :: cheap uk hosting cpanel
There's definately a great deal to find out about this subject.
OdpowiedzUsuńI like all of the points you've made.
Also visit my homepage: buy viagra
Awesome! Its in fact awesome article, I have got
OdpowiedzUsuńmuch clear idea regardng from this article.
Feel free to visit my webb blog :: transformers legends cheats without survey
Swietna pamiatka :)
OdpowiedzUsuń