Hej, hej! Wczorajszy dzień totalnie mnie wymęczył i dzisiaj ledwo żyję. Miałam zamiar trochę polepić, porobić zdjęcia, a prawdopodobnie większość dnia spędzę na uczelni. Na dodatek Misha nie czuje się najlepiej, a pogoda jest przygnębiająca. Mimo wszystko mam niezły humor i mam nadzieję, że jutro uda mi się wszystko nadrobić. Was zostawiam z ciasteczkiem, które malowałam w zeszłym tygodniu. Malowałam, bo znów jest zrobione tylko z białej modeliny ;)
Jak tylko wrócę do domu, zabiorę się za czekoladowego batonika! Oczywiście z modeliny!
Fajne ; D
OdpowiedzUsuńTynko, czy ciasteczko jest z foremki? Jest cudne!!!
OdpowiedzUsuńAle cudne! :)
OdpowiedzUsuńświetnie ci wyszło, nawet jeśli malowałaś. U mnie pogoda też dobijająca, ale nie powiem, żeby humor mi dopisywał... pozdrawiam [www.nielegalna-strefa.blogspot.com]
OdpowiedzUsuńtak, jest, ale foremkę robiłam sama :))
OdpowiedzUsuńWątpię... Mam identyczne ze sklepiku dla Was... Lepiej się przyznaj, a nie oszukujesz
OdpowiedzUsuń