Studiowanie potrafi być mega męczące. Dla mnie jest strasznie, zwłaszcza jak muszę wcześnie wstawać i późno wracać do domu. W tym momencie wpadłam tylko na chwilę aby napisać ten post i lecę dalej wywiedzieć się czy w końcu odzyskam słuch (bardzo by mi się przydał).
Ten tydzień będzie mega pracowity, bo już w czwartek będę bronić moją pracę inżynierską!
Koniec stękania, pomimo zmęczenia mam całkiem stabilny humor bo zdążyłam odebrać wywołane zdjęcia, którymi jestem totalnie zachwycona! Wyglądają o niebo lepiej niż w wersji cyfrowej i posłużą do wykonania kolejnych albumów!
Zostawiam was z kilkoma jesiennymi zdjęciami (skąd ona tak szybko przyszła?).
Ubiór nie jest wybitnie reprezentatywny, ale przynajmniej jest ciepło i wygodnie!
Padło kilka pytań o moje włosy. Nie, nie farbowałam ich od bardzo dawna (no dobra, tylko na chwilę dół na seledynowo), dlatego nie rozumiałam pytań o zmianę koloru. Aż w końcu weszłam w stare posty (np. ten) i wszystko stało się jasne. Rzeczywiście różnica jest dość diametralna, ale to wszystko wina słońca. Po zimie znów staną się ciemniejsze ;)
Dwa piesełki na koniec <3
Misiowy kapelinder jest uroczy. :D Szkoda, że u mnie w mieście nie mam gdzie wyrwać takiego i na jesień zostałam z samymi letnimi egzemplarzami. :<
OdpowiedzUsuńWygodna i ciepło to podstawa. Jakoś tak Ci jeszcze wyszło, że wyglądasz fajnie. xD
Muszę ruszyć tyłek do lasu, bo mi liście zdążą spaść, a ja bez zdjęć zostanę. :P
u mnie w mieście też takich nie ma, to ebay przecie! :D
Usuńmam tak co roku Niby jesień taka długa, a zostaję z co najwyżej kilkoma sensownymi foteczkami :<
Ebay? :O Ochocho, szykuje się zarwana noc! :D
UsuńMiałam dzisiaj iść na zdjęcia roślin, ale książka wygrała. :/ Jeszcze caluśki październik jest...
Muszę się tym z kimś podzielić. Właśnie obcięłam sobie pięć cm włosów. Co ja narobiłam ;_;
nooo!!! Jakby co, to przysłali mi za dużo i mam jeszcze jeden granatowy z uszkami! Mogę oddać :P
UsuńBtw. Też obciełam swoje, bo się wkurzyłam xD
A ja mogę być chętna, bo lubię granatowy. :3
UsuńJa musiałam, farbowanie fioletową pianką nie służy moim włosom. xD
on sobie tak leży i czeka. Bo niepotrzebne mi dwa granatowe :D
Usuńno właśnie moja niebieska chyba też mnie zniszczyła. Trochę popłakałam, ale ściełam. Całe 3 cm. :<
Jeśli dostałaś tą jedną sztukę przypadkiem to zawsze możemy zrobić wymianę barterową. :D Żeby nie było, że Cię tak dla kapelusza wykorzystam. xD
UsuńJa mam jeszcze całe opakowanie wściekłego różu, muszę go zużyć i chyba nawet dzisiaj to zrobię. ._. Będzie wesoło. :3
Śliczny ten płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńGdzie wywołałaś te zdjęcia? :) (co wstawiłaś dzisiaj na instagramie)
OdpowiedzUsuńw empiku (w sumie zamawiałam przez internet)! Na pewno będzie jeszcze o tym post!! :)
UsuńFajne zdjęcia ; D Mam nadzieje że niedługo w moim mieście poprawi się pogoda bo też bym porobiła zdjęcia ; )
OdpowiedzUsuńJesienne zdjęcia są takie magiczne <3! Martyna, wyglądasz przepięknie! :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o uczelnię, i mnie dopadło już zmęczenie :[
Pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam w wolnej chwili do mnie :)
nnatsuu.blogspot.cm
jeden tydzień a studenty już wymęczone! Praca umysłowa jednak daje się we znaki :<
UsuńTynka co post, Twoje zdjęcia zachwycają mnie jeszcze bardziej *.* jakim obiektywem je robiłaś?
OdpowiedzUsuńdziękuję!!! :D
Usuńmoją portretóweczką (canon 50 mm f/1.8) <- jedno z najtańszych (o ile w ogóle nie najtańsze) szkieł Canona :)
dziękuje :)
Usuń