Z tego co wiem na bloga czasem zaglądają fanki sushi, więc powiem wam, że byłam w sushi-raju
widziałam tego typu restauracje na zdjęciach w internecie, ale nigdy nie spodziewałabym się, że sama do takiej trafię! Taśma z pachnącymi daniami sunącymi tuż przed Twoim nosem, gotowe aby w każdym momencie je chwycić i zjeść - marzenie. W sumie udało nam się spróbować kilkunastu potraw, nie tylko typowego sushi, ale również sałatek, makaronów i deserów!
"nie obijamy się , nie Martyna?" <3
Czekoladki w dotyku przypominały małe, glutowate żyjątka, coś jakby budyń zamknięty w sypkim kakao! Nie wiem jakim cudem, nawet trudno dokładnie opisać mi tą konsystencję, ale smakowały fantastycznie!
każdy kolor talerzyka oznacza inną cenę (my akurat trafiliśmy na promocję i wszystkie talerzyki kosztowały tyle samo)
na końcu podchodzi kelner i zlicza talerzyki, na tej podstawie wystawia rachunek
i ulotka z pełnym promocyjnym menu. Zostawiłam sobie, żeby mieć na czym się wzorować :3
Na deser (bo zawsze jest nam mało), pierwszy raz w życiu próbowałam ostryg i macaroona (miałyście rację, szału nie ma, ale ciasteczko wyglądało naprawdę uroczo)!
I jak smakowały? jeszcze nigdy sushi nie jadłam :C
OdpowiedzUsuńeverything-nic.blogspot.com
różnie, niektóre lepsze, niektóre gorsze, ale w sumie wszystkie pyszne :D
Usuń(zwłaszcza jak ktoś uwielbia próbować nowe smaki ;))
Ooo w przyszłości na pewno kiedyś odwiedzę coś takiego! ;)
OdpowiedzUsuńamcia-blog.blogspot.com
Typowy hipster...
OdpowiedzUsuńa co takiego robi typowy hipster? JE????
UsuńPrzepraszam, poprawię się i będę żyć samym powietrzem jak wszyscy ludzie xD
Nie, robi zdjęcia jedzeniu
Usuńwydawało mi się, że robię zdjęcia wszystkiemu co mnie otacza. Proszę nie wpadać w chore stereotypy, bo to strasznie spłyca rzeczywistość ;)
UsuńKto tam po polsku nawija w tym filmiku tak? ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRadzio i Asia która nas tam zabrała (ale tak ogólnie rzecz biorąc to w Edynburgu jest mnóswto Polaków a język Polski słychać codziennie :D jak tam byliśmy to w ogóle w Lidlu był dzień polski xD)
UsuńHahahaha, pojechać do Edynburga, wejść do Lidla, a tak dzień Polski! Musiało być to bezcenny widok reklam pierogów itp. :D:D
Usuńakurat koleżanka miała gazetkę z Lidla w domu. Zaczęłam się zastanawiać czy przywiozła ją z Polski czy co? xD
Usuńswoją droga czape PANDY spotkasz w POLSCE na kazdym kroku!"_
OdpowiedzUsuńno przecież wiem, po co mi ta informacja? xD
Usuńa mi po sushi bylo niedobrze :D
OdpowiedzUsuńto teraz wypadałoby się podzielić , haha
OdpowiedzUsuńnaaikoo.blogspot.com
Mancaronsy są przepyszne- ale musisz trafić na dobrą cukiernie, w złotych tarasach są pyszne ale dość drogie.
OdpowiedzUsuńChciałabym spróbować ale się boję ;p
OdpowiedzUsuńsushi raczej się na Ciebie nie rzuci, chociaż warto zacząć od jakichś neutralnych smaków aby potem móc pokombinować ;)
Usuń(chociaż uważam nasz polski bigos, ogórki kiszone i śledzie za prawdziwe hardkory. Jeśli jako naród nie boimy się jeść takich rzeczy to sushi przy tym to pestka :D)
Jadłabym :3
OdpowiedzUsuńNie przepadam za sushi, ale muszę przyznać, że wygląda to ciekawie ;D
OdpowiedzUsuńSuper! Ja kiedyś próbowałam sushi w Piotr i Paweł (była jakaś promocja czy coś) i same sushi nawet OK, ale ten sos był strasznie pikantny!
OdpowiedzUsuńhttp://muaprzygoda.blogspot.com/
Nigdy nie jadłam sushi. Chciałabym kiedyś je spróbować! :3 wygląda smacznie ^^
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc nie przepadam za sushi,ale to miejsce wygląda kompletnie obłędnie. może kiedyś trafię na miejsce w którym zjem nawet sushi. :)
OdpowiedzUsuńSkąd studenty majątyle piniądzów na jedzenie D: ?
OdpowiedzUsuńnie jedzą przez cały rok aby w końcu zakosztować luksusu :D
Usuńspoko spoko, na codzień się tak nie żywię (zupki chińskie zastepują wykwintną kuchnię azjatycką <3)
Próbowałam ostatnio to z Lidla, ale mi nie smakowało :/ Nigdy więcej sushi. Myślałam, że lepiej smakuje. Za to uwielbiam dania azjatyckie, takie z curry ^^
OdpowiedzUsuńTAKIE TŁUSTE NAJLEPSZE :D
Usuńz sosem słodko-kwaśnym... ojaaa
Jejku jak tam fajnie ; D Bym się wybrała do takiej restauracji ; )
OdpowiedzUsuńKoffam sushi a tu mój blog http://modellinkowelovee.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńale super^^ :)
OdpowiedzUsuńwiem ze lubisz szukac nowych piosenek posluchaj sobie Jamal "Peron" ;)
Musi tam być świetnie. :D
OdpowiedzUsuńCzyli mówisz, że macaroony to nic specjalnego? Żyłam w błędzie myśląc, że są pyszne. :D Ale i tak muszę ich kiedyś spróbować. ; )
Kocham sushi. Muszę tam kiedyś wpaść :D
OdpowiedzUsuńBylam w podobnym, ale akurat trafilam na jeszcze lepsza ofert. Placilam 20 funtow i przez 2 godziny moglam jesc ile chcialam i napoje byly wliczone ;)
OdpowiedzUsuńSwietne miejsce, tylko malo wege sushi ;( Ale moj facet byl w raju ;)
Nigdy się nie przekonam do sushi! ;D
OdpowiedzUsuńTe czekoladki to był zmielony ryż, tak zwane koreańskie tok :D Mniam, pycha!
OdpowiedzUsuńdzięki za info! Będę wiedziała czego szukać! <3
Usuń