W dzisiejszym odcinku dwie kreacje prezentowane przez mnie i przez moją kuzynkę na imprezie dożynkowej tuż przed moim wyjazdem :)
Na pierwszy ogień Alinka, w swojej ślicznej kwiecistej sukience udowadniająca, że rozmiar nie ma znaczenia!
Na ogień drugi Tynka w swojej ulubionej sukience, dzięki której przełamała niechęć do koloru różowego.
I RAZEM! :D
PS. Teraz oprócz kózki i wombata chcę jeszcze owcę :D