Dzisiaj o kolejnym dniu naszego tripa w którym to postanowiliśmy wyruszyć za miasto aby poznać uroki szkockiej wsi, posłuchać szumu fal i przez ponad 2 godziny podróżować na przednich siedzeniach dwupiętrowego autobusu ;)
Wczorajszy wieczór spędziłam na sklejaniu filmu z podróży. Po 3 godzinach obróbki, docinania i wybierania materiału nadal mam 45 bitych minut!!! na razie nie mam dokładnego pomysłu jak to dokładnie sklecić (ale już wiem, że "sceny wycięte" będą moim ulubionym fragmentem xD
Kolejny współlokator wesoło wita z nami dzień (każe się głaskać! :P)
Znów piękna, słoneczna pogoda! Naprawdę nam się poszczęściło, nawet kalosze (których i tak nie miałam ze sobą, bo ograniczał nas bagaż podręczny) nie były mi potrzebne
Słodkie miasteczko North Berwick, położone nad zatoką. Radzio stwierdził, że mieszkanie w takim domku, tuż u wybrzeży morza północnego musi być niesamowite.
Pierwsze o czym ja pomyślałam to... A JAK JEST SZTORM!
Plaża i jej skarby. Takich słodkich muszelek nie znalazłam ani w Hiszpanii, ani we Włoszech, ani Portugalii czy Francji
Kojarzycie bajkę Listonosz Pat? On tam jeździł swoim czerwonym, pocztowym samochodem przez wieś a wzdłuż dróg biegły właśnie takie murki! Cały czas chodziło mi to po głowie
Za mną możecie zobaczyć Bass Rock, prawdziwy cel naszej podróży. Skała jest niemal w całości biała ze względu na mieszkające na niej liczne ptaki (a moja mina wprost sugeruje iż tak wietrzna pogoda działa na mnie kojąco >_<)
Jedna ze słodkich, bocznych uliczek
Chyba kociaki nas lubią. Te nas wręcz goniły
Na samej górze kopca w okół którego chodziliśmy, ale nie mieliśmy odwagi się na niego wspinać, widać dwa złączone wielorybie żebra
Takie widoki tylko z przednich miejsc w dwupiętrowym autobusiku!
Odpływ pozostawił na plaży wyschnięte glony. To zdjęcie wydaje mi się tak irracjonalnie magiczne...
A na koniec cudowności ze sklepu.
Przy okazji: Bardzo mi miło, że wielu z was przypadły do gustu tego typu posty i wcale was nie zanudzają! Wiem, że nie każdy ma okazję zobaczyć osobiście niektóre z tych miejsc i strasznie się cieszę, że mogę je wam przybliżyć chociażby dzięki fotografiom <3
Przy okazji: Bardzo mi miło, że wielu z was przypadły do gustu tego typu posty i wcale was nie zanudzają! Wiem, że nie każdy ma okazję zobaczyć osobiście niektóre z tych miejsc i strasznie się cieszę, że mogę je wam przybliżyć chociażby dzięki fotografiom <3
słodki kiciuś ! super zdjęcia piękne widoki tam masz :)
OdpowiedzUsuńmons-monss.blogspot.com
Świetne zdjęcia ;) Pozazdrościć wyjazdu ;)) Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńAle ci zazdroszczę... Piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńbardzo podobaja mi sie te zdjecia :)
OdpowiedzUsuńJakim aparatem byly zrobione?
wszystkie zdjęcia na moim blogu od około 2 lat robię Canonem 550 d :)
Usuńdziękuję!
a nie 600d, Tynko? ;)
UsuńZmieniłaś aparat Tynko, o ile pamiętam miałaś Canona Eos 600D?
Usuńahahaha, moje czytelniczki wiedzą lepiej jaki mam aparat <3
Usuńoczywiście, że 600d, coś mi się pomyliło, przepraszam :D
a nie 600d? o.O
Usuńno widzisz jakie masz fajne fanki! :D
Usuń~anonim nr 1
haha, zawsze na bieżąco :D
Usuń(a czy któraś nie chciałaby mi przypominać że codziennie muszę wstawać na uczelnię? Bo mój budzik usilnie udaje, że go to nie interesuje xD)
Dawaj telefon, będę dzwonić codziennie o siódmej rano. :D
UsuńTynko, ja muszę codziennie wstawać o 5, a o 7 jestem już w szkole :P Może chcesz się zamienić? :>
Usuńhaha, nieeee, chyba podziękuję (przez 6 lat przechodziłam przez to samo. Godzinny dojazd do szkoły. A BLEH!)
UsuńJejku jak tam ślicznie :o takie posty to chyba nikogo nie zanudzą!
OdpowiedzUsuńnaaikoo.blogspot.com
Kurczę, co to to z Hello Kitty? Bo pierwsze skojarzenie - pasztet z kota. xD
OdpowiedzUsuńJeju, tak patrzę na te zdjęcia i co chwila tylko takie gługie "achh", "chce tam jechać". Zamieszkała by sobie w takiej wiosce. No, może na sztormy bym się przenosiła. Nieokiełznane morze jest spoko, pod warunkiem, że daleko ode mnie. ._.
Dobrze, że moi znajomi nie czytają twojego bloga (a może i czytają? pies ich wie), bo bym miała. Nazywają mnie Glonik, więc lali by się że mi rodzina wysycha gdzieś w świecie. :_:
Koty. <3 Wszędzie koty. <3 Taak!
Pozdrawiam, Żu. ;)
ja myślałam, że to fasola a to pasta (jak się przyjrzysz to widać na opakowaniu 5 kształtów w których jest makaron xD)
Usuńahahahahha, widzę że znajomi też mają soczyste poczucie humoru :F
ja bym w sumie tam mieszkać nie chciała. Zaraz dostałabym depresji. I jak tu być fanką sukienek i kapeluszy w miejscu gdzie wiatr wieje niemal non stop? o.O
A no fakt. Widać różne elementy. Z czego jeden przypomina mi pupę. :O
UsuńA jakże by inaczej. Jak nad morzem byłam to mi koleżanka dogadywała, żebym tą swoją rodzinę z pod nóg jej zabrała, bo podepcze. :E
Wiatr? O, to nie. Mi wystarczy lekki powiew, żeby zębami szczękać. To pozostanę przy patrzeniu w zdjęcia. :D
Zauważyłam, że te zdjęcia co masz teoretycznie zaokrąglone to mają takie szarawe cosie. I tak przybywam z kodem CSS ażeby sobie temu zaradziła, chyba że szablon złośliwa menda nie lubi nowych stron kodów..
Kłod:
.post-body img {
background: none;
-moz-border-radius: 45px;
-webkit-border-radius: 45px;
border-radius: 45px;
border: 0px;
shadow: none;
}
Także tego. Kapelusze na gumkę, kiecki do kostek i by się dało. ;)
głodnemu chleb na myśli! Jest helloł kiti cała, jej twarz, kwiatek, jabłuszko i kokardka! Idź Ty, taka młoda a już kluski jej się kojarzą xD
Usuńszare cosie... wiesz co, zdjęcia po lewej są na razie źle dopasowane. Wszystko rozjechało się po aktualizacji bloggera a ja czekam aż oni już wszystko skończą żebym mogła je znów ładnie dopasować (ale czekaj. Szare cosie? xD)
Ej, no co. Mam wadę wzroku i się nią będę zasłaniać. Nie zauważyłam, że to jabłko jest. :P
UsuńPo lewej to ogarniam, bo i u mnie są problemy.
Yup. Szare takie szarawe trójkąciki, ale chodzi mi w zdjęciach w poście. :D
TO WINA PICASY! (wszystko na tym blogu to wina picasy i to że kolor biały wcale nie ma dla niej wartości 00000), ale zaraz wypróbuję Twój kod :D
Usuńi masz rację. Skąd producenci pasty mogą wiedzieć, że małe dzieci od pup mogą woleć jabłka :D
Usuńkomentarz numer sto: kod działa, fenk ju xD
UsuńJestem za winą Picassy. Mi zściemnia zdjęcia. A na kompie takie ładne. ;_;
UsuńJa osobiście przepadam za pupami. Najbardziej za tymi stąd --> http://hedahe.deviantart.com/ Jabłka są pospolite.
Nmzc fenkować. :) Lubię chodzić po świecie i pomiędzy psychicznym znęcaniem się nad bliźnimi, a kradzieżą pojedynczych winogron pomóc komuś. Tym bardziej jak kogoś lubię. :D
wydaje mi się, że to wina autokorekty. Ostatnio spędziłam godzinę na szukaniu gdzie to dziadostwo można wyłączyć, bop trochę irytował mnie fakt, że internet wie lepiej kiedy moje zdjęcia wyglądają lepiej (szkoda, że przy ich poprawianiu zabierał im również jakość. to złodziejstwo -_-)
Usuń(nie będę Ci pokazywać moich ulubionych pup xD)
jeeeej. To takie pozytywne. Że człowiek niby zepsuty do szpiku kości a jednak potrafi wyskrobać nieco współczucia dla innych ludzi :D
Ja znalazłam to ustrojstwo i właśnie wklepałam posta. Ciekawe czy poprawi się jakość. Oczywiście muszę poczekać aż mi się zdjęcia wczytają. ._.
UsuńTacy źli na amen zazwyczaj mają więcej pokładów dobroci niż ci co są cały czas dobrzy. Bo tamci źli rzadko używają jej. Ja uważam, że jak ktoś jest za dobry to kiedyś zrobi coś złego. Z przegrzania systemu.
O, poprawiły się zdjęcia. Jest dobrze. :D
jako jedna z najbardziej złośliwych osób jakie znam, muszę przyznać Ci rację :D
Usuńjestem chamska, cisnę ludziom, ale jak ktoś ma problem to nigdy nie odmówię pomocy. No coś za coś, wzystkiego na raz mieć nie można!
Przepięknie <3
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce! Aż chce się tam zamieszkać ^-^ a kotki widzę wszędzie was odnajdywały hi hi.
OdpowiedzUsuńjakie fajne muszelkiii *.* ja tam chcem!xD
OdpowiedzUsuńzdjęcia świetne!!! bardzo ładnie oddają klimat miasteczka:)
OdpowiedzUsuńTrafiłam przez przypadek, zostanę na dłużej. Twój blog jest fantastyczny :). Jeśli \ci się chce zapraszam do mnie: http://littlethingsmatterr.blogspot.com/ (miniaturki, podróże, pierdoły). Buźka
OdpowiedzUsuńbrytyjskie kotki są zwykle grubaskami :3 ja miałam sąsiada kota-Benniego i był tak upasiony i puszysty, że z daleka wyglądał jak psiak! haha. W dodatku nie rozumiał co do niego mówię ''kici kici'' jakieś mu obce :C
OdpowiedzUsuńNie wchodzę trzy dni i tyle postów! ; ) Ta łąka z owcami mnie rozczuliła, właśnie takie widoki kojarzą mi się ze Szkocją. A ja nigdy nie jeździłam piętrowym autobusem! ;D
OdpowiedzUsuńMi się szczególnie podobają takie posty, bo sama też uwielbiam podróżować, chociaż nie miałam okazji na taki dłuższy wypad za granicę xD
OdpowiedzUsuń