Heeeeeeeeej! Wróciłam! Co prawda jestem przeziębiona i z chęcią wróciłabym do łóżka, ale czeka mnie multum pracy, więc nie zamierzam narzekać (a powinnam w sumie dziękować, że choróbsko zaczęło mnie dopadać dopiero w drodze powrotnej a nie gdzieś daleko w wyspiarskim kraju!)
Dla mniej zorientowanych, lub lubiących gdy się powtarzam - byłam sobie w Edynburgu w Szkocji.
Wyczaiłam tanie bilety na lot, wzięłam Radziocha pod pachę i ruszyliśmy odznaczyć kolejny kraj na mapie podróży (tak naprawdę to Radzio był tam rok temu, kiedy dopiero co się poznaliśmy i jak wspominał, nawet pisał mi wtedy że może kiedyś razem odwiedzimy to miasto! ha!)
Przed wami trochę (dobra. Dużo. Ale i tak wybierałam je skrzętnie) zdjęć z dnia pierwszego! Cały poprzedni dzień byliśmy w podróży (wyruszyliśmy po 7 rano a na miejsce dotarliśmy grubo po północy), więc wstaliśmy późno aby to wszystko odespać (dobra. To moja wymówka. Radek przespał nawet turbulencje podczas lotu -_-)
Tu jeszcze Szczecin...
My rano oraz jedna z naszych uroczych współlokatorek
Piękna szkocka pogoda. Na domiar złego zostałam bezczelnie ochlapana od stóp do głów przez nadjeżdżający samochód. W tym momencie miałam dość
Ale po niecałej godzinie wyszło piękne słoneczko i mogliśmy w spokoju (chociaż w przemoczonych ubraniach) dalej zwiedzać miasto
Grassmarket, jeden z głównych placów odwiedzany przez tysiące turystów, położony w pobliżu zamku.
Szkocka moda. Kilt i płaszcz przeciwdeszczowy
Radzio studiuje przewodnik, z którego i tak za bardzo nie korzystaliśmy. Woleliśmy szwendać się po całym mieście i chodzić w miejsca polecane przez znajomych
Uwielbiam fotografować wystawy malutkich sklepików. Są zawsze takie dopracowane
Pałac Holyrood, czyli rezydencja monarchów jest połączona z zamkiem ulicą Royal Mile.
Arthur's Seat, niezabudowane wzgórze górujące nad całym miastem. Kolejnego dnia się tam wespniemy!
Radek maca kamienie w jednym z parków. Każdy z nich został przywieziony z innej części Szkocji
Ten widok wybitnie mnie zadziwiał.... palmy.
Na koniec my i nasz syty obiad. Obydwoje kochamy jedzenie i uwielbiamy próbować nowych smaków. Na zdjęciu tylko jeden z naszych burgerów z wołowiną i haggisami (coś w stylu polskiej kaszanki), krążkami cebulowymi i frytkami. Całości dopełniały sosy robione na bazie Jacka Daniel'sa (a ple ple ple. Nie lubię whisky)
To tyle na dzisiaj, mam nadzieję, że was nie zamęczyłam xD (bo szykuje się jeszcze więcej!)
Jejku, jak ja uwielbiam twoje zdjecia <3
OdpowiedzUsuńPrzez Ciebie mam ochote na frytki :C
Ale i tak Cie uwielbiam ♥
na frytki to ja zawsze mam ochotę :3
UsuńCałkiem jak ja :D
Usuńwcale mnie nie zmęczyłaś! Tam jest pięknie!
OdpowiedzUsuńnaaikoo.blogspot.com
haggisy są okropne :c
OdpowiedzUsuńJej, ja też byłam w Edynburgu rok temu. I nad jeziorem Loch Ness. <3 Ale potwora nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńJa też byłam Edynburgu. <3 I nad jeziorem Loch Ness, ale potwora nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńJa też byłam w Edynburgu. I nad jeziorem Loch Ness, ale potwora nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńno nieee! Tam na razie nie dotarłam :P
UsuńJa też byłam w Edynburgu. I na jeziorem Loch Ness, ale potwora nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńMasz bardzo fajny kolor włosów teraz :) Szkocja piękna!
OdpowiedzUsuńjest iście straszny - z każdej strony inny :P
Usuńjejku jakie piekne miejsca *.* najbardziej podoba mi sie to zdjecie z zoltym samochodem ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie. :)
_______________________________________
alekssandrasssss.blogspot.com
Piękne zdjęcia <3 Jak to robisz, ze na zdjęciach masz takie inne krawędzie ??
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia <3 Jak to robisz, że na zdjęciach masz takie inne krawędzie ??
OdpowiedzUsuńchodzi o zaokrąglenia? Dodaję je w photoscape ;)
UsuńZdjęcia .. no brak mi słów *u*
OdpowiedzUsuńWystawy! Tęcza! Biedna świnia za szybą! :D Zamek wygląda jak z jakiejś powieści, a ty, jakbyś miała rude włosy. ; ) (ja się nie czepiam. Zawsze chciałam mieć rude) Kogo ten kot? ; D
OdpowiedzUsuńkot należy do Ewy i Andrzeja - człowieków którzy nas ugościli ;)
Usuńa co do włosów - na górze są wściekle czerwone (jakoś dziwnie schodzi ta farba, właśnie siedzę z ręcznikami na głowie, wracam do blondu :P)
UsuńCudowne zdjęcia, musiało być super :3
OdpowiedzUsuńhttp://girls-trio.blogspot.com/
Super foteczki. Wycieczka chyba należy do udanych. Ja obecnie mieszkam w Londynie, i na takiej dzielnicy, gdzie w ogródku co drugiego domu rośnie właśnie taka palma hehe. Normalnie Miami :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Z racji tego, że szaro za oknem, a ty tu takie śliczne zdjęcia z wycieczki wrzuciłaś... pomyślałam, że skomentuję. I tak często tu wchodzę tylko cicho siedzę x3
OdpowiedzUsuńDobre te haggisy? Prawdę mówiąc, słysząc, że to owcze podroby duszone w żołądku trochę przeraża. W ogóle strasznie ci zazdroszczę tego podróżowania D;. Skąd bierzesz tyle kasy?
powiem Ci, całkiem dobre. Jak kaszaneczka. Kasza gryczana, zaschnięta krew, pychotka (mają jeszcze black pudding, bardzo podobne tylko czarniejsze i smakuje pasztetem :D)
Usuńa kochana, ja budżetowo jeżdżę. Kupuję najtańsze bilety, najtańsze jedzenie i sypiam nie wiadomo gdzie (w tanich motelach albo u znajomych)
i dziękuję za komentarz :D
Wooo, ale fajnie, że już wróciłaś! uwielbiam oglądać twoje zdjęcia, mogłaby siedzieć w nie skończoność wpatrzona w nie *.*
OdpowiedzUsuńdzięęęęki! :D
Usuń..świetną fotorelacją nas obdarowałaś ;)
OdpowiedzUsuńRobisz przepiękne zdjęcia <3 Uwielbiam je *.*
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia! Masz talent do fotografowania! Ja jeszcze nigdy nie byłam za granicą, ale możliwe, że w następne wakacje pojadę do Chorowacji.
OdpowiedzUsuńhttp://muaprzygoda.blogspot.com/
jaka genialna szkocka relacja... te zdjęcia z lewitującym obiektywem są wręcz cudowne - zaraziłaś mnie tą metodą... byłam ponad 6 lat temu, kilka godzin, piękne miasto pomimo okropnej pogody - mam nadzieję, że kiedyś tam wrocę! zdrówka życzę =) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne te zdjęcia i oczywiście ty Pozdrawiam cieplutko i w wolnych chwilach zapraszam do siebie !!! http://mrjulia.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAż się na serduchu cieplej zrobiło, gdy pomiędzy tymi ślicznymi zdjęciami znalazło się i jedno z mojego ulubionego dworca w Szczecinie. <3
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :) Już widać, że wycieczka udana :)
OdpowiedzUsuńŚliczne tam jest ^^ Chciałam coś napisać o poszczególnych zdjęciach, ale z opisywaniem i liczeniem ich będzie za dużo roboty xD Wszystkie są cudowne
OdpowiedzUsuń