Z obudowami to ja lubię kombinować. Przy tych wybrałam akryl jako bitą śmietanę. Jest twardy w przeciwieństwie do sylikonu, ale jednocześnie nieco ciężki. Muszę go wypróbować i zdecydować czy używać go przy kolejnych modelach :)
Dzisiaj nazbierałam trochę chwastów na trawniku. Mam zamiar użyć je do kolczyków. Jeśli wyjdą, zobaczycie je już wkrótce!
Niestety mam złe wspomnienia z akrylem i obudowami :< Niedawno przez przypadek kupiłam właśnie akryl i zrobiłam z nim obudowę. Bardzo długo schnął! Po kilku dniach używania obudowy, akryl zrobił się ciemny i było widać na nim różne odbicia :o Ale babeczki wyglądały całkiem spoko xD Jednak silikon to jest to!
OdpowiedzUsuńA który z tych materiałów bardziej Ci się opłaca? ; ) To też jest ważne. Mi się podoba ta czekoladowo-czerwona (jak zawsze) i ta z różyczką. : )
OdpowiedzUsuńŚliczne te obudowy, zresztą jak wszystkie Twoje :)
OdpowiedzUsuńChwasty i kolczyki? No ciekawe co z tego wyjdzie :3
Nie używaj akrylu. Jest tragiczny. Za jakiś czas zacznie się kruszyć. No i strasznie się brudzi w przeciwieństwie do sylikonu.
OdpowiedzUsuńśliczne ; D
OdpowiedzUsuńach no nie będę się tak negatywnie nastawiać, kiedyś też używałam i wyszło kiepsko, ale od czegoś w końcu jest werniks! :D
OdpowiedzUsuń