Poznaj autorkę

Hej, hej!

Mam na imię Martyna i już od kilku ładnych lat prowadzę tego bloga. Początkowo była to strona poświęcona wyłącznie biżuterii, którą lepiłam z modeliny, jednak z biegiem czasu jego tematyka znacznie się rozbudowała. Jeżeli macie ochotę poczytać o fotografii, podróżach, rękodziele i różnych innych głupotach zajmujących młodą kobietę - zapraszam. Zero melancholii i pesymizmu! :D

  • Czytaj dalej...
  • Chcesz coś znaleźć??

    Zasubskrybuj!

    wtorek, 18 marca 2014

    Nadgryzione ciacho

    Unknown | 14:13 | |


    W końcu udało mi się ulepić jakieś naszyjniki, z bardzo poważnego ale jednocześnie prozaicznego powodu - zamówiłam fajne, kulkowe łańcuszki! Uwielbiam je, sama miałam tylko jeden i wszystkie wisiory przewlekałam specjalnie na niego. Nigdy się nie zrywa i wygląda... jakoś tak słodko ;) 
    Na łańcuszku mamy tym razem dosyć duże, nadgryzione ciasteczko, następnym razem muszę trochę "wyciec" nadzienie!

    U was też tak wieje? W takie dni mam ochotę ogolić głowę na łyso, bo nie jestem w stanie zapanować nad włosami (problemy współczesnego człowieka :P)