Poznaj autorkę

Hej, hej!

Mam na imię Martyna i już od kilku ładnych lat prowadzę tego bloga. Początkowo była to strona poświęcona wyłącznie biżuterii, którą lepiłam z modeliny, jednak z biegiem czasu jego tematyka znacznie się rozbudowała. Jeżeli macie ochotę poczytać o fotografii, podróżach, rękodziele i różnych innych głupotach zajmujących młodą kobietę - zapraszam. Zero melancholii i pesymizmu! :D

  • Czytaj dalej...
  • Chcesz coś znaleźć??

    Zasubskrybuj!

    niedziela, 5 maja 2013

    Modelina premo + tutorial na kwiecisty świecznik

    Unknown | 14:39 | | |



    Gdy dostałam propozycję współpracy z firmą Sculpey musiałam z niej skorzystać! Ta nazwa przewijała się często zwłaszcza na zagranicznych forach dotyczących bardziej zaawansowanych wytworów z modeliny. Nie ukrywam, byłam bardzo ciekawa jak to się z nią pracuje. Dostałam bardzo fajny zestaw i kolory, które absolutnie trafiają w mój gust


    W paczce było kilka ulotek z tutorialami. ten na konika morskiego mnie zachwycił :O




    O takich ostrzach trochę mi się marzyło, ale nigdy nie zdecydowałam się na ich zakup. CZEMU? Te falowane blachy tak bardzo ułatwią pracę ;___;




    Nie miałam początkowo pojęcia w jaki sposób mogę wypróbować modelinę, dlatego wybrałam jeden z tutoriali dołączonych do zestawu. Umiem robić kwiatuszki techniką millefiori, ale tu został zaprezentowany inny sposób, z którego skorzystałam. Przy okazji pracy fotografowałam każdy etap i możecie je obejrzeć poniżej :))












    wzór który powstał na tym etapie strasznie mi się podoba :3


















    Do wypełnienia przestrzeni między płatkami użyłam transparentnej modeliny. Potem zobaczycie czemu :)







    ROZWAŁKOWYWANIE


    Krojenie po schłodzeniu w zamrażarce, aby za bardzo nie krzywić wzoru




    I gotowe! Czas wykonania to ok 30 minut + pieczenie 15 :)






    Chcecie wiedzieć czy polecam tą modelinę?
    BARDZO!
    Mięciutka, bardzo miło mi się ją rozrabiało. Jest taka delikatna i mięciutka w dotyku, nie kruszy się a jedocześnie jest dosyć sztywna i łatwo pracować nad precyzyjnymi detalami. Przy cięciu ostrzem niemal się nie odkształcała.
    I ten zapach! Pierwsze skojarzenie miałam z dentystą. Nie będę ukrywać, lubię zapach gabinetu dentystycznego xD
    coś czuję, że na tym moja przygoda z tą masą się nie skończy, zachęcona próbkami na pewno nabędę ją kiedy tylko znajdę ją w sklepach!