Pamiętam jak w szkole jedna z nauczycielek śmiała się, że jej mąż mówi na to pseudo-święto "walę tynki"
No niby zabawne, tylko nie była świadoma, jaki wydźwięk może mieć ten dowcip w moim przypadku...
Przynajmniej było jej miło, że cała klasa się śmiała :D
Osobiście gardzę tym dniem, bo wychodzę z założenia, że powinno się kochać wszystkich każdego dnia. Uważam, że 15 lutego to prawdziwa okazja do świętowania... wiecie ile czekoladek będzie na wyprzedażach??? :P
Osobiście gardzę tym dniem, bo wychodzę z założenia, że powinno się kochać wszystkich każdego dnia. Uważam, że 15 lutego to prawdziwa okazja do świętowania... wiecie ile czekoladek będzie na wyprzedażach??? :P