Przed wami kolejna porcja zdjęć z Pragi! Już tęsknię za tym miastem
mogę się wam pochwalić, że po kilku godzinach montowania film z wyprawy jest już gotowy. Tym razem (częściowo zgodnie z waszymi prośbami ;) oprócz krótkich migawek pojawią się też nasze wypowiedzi (przede wszystkim mojego Radzia, który ma gen showmana dający o sobie znać w dość znaczący sposób). Na razie oglądali go tylko moi znajomi, ale zbiera całkiem pochlebne recenzje. Czekam na nominację do Oscara :D
Dzień drugi poświęciliśmy na zwiedzanie prawej strony Pragi, najważniejszych zabytków i kilku knajpek
Dzień drugi poświęciliśmy na zwiedzanie prawej strony Pragi, najważniejszych zabytków i kilku knajpek
Gosia, Wiesio i ja, czyli znaczna część naszej ekipy
\
Najsłynniejszy praski zegar, który według nas nie działał. Spokojnie, w okół znajduje się kilkanaście innych, więc raczej nie można zwalić na niego winy w razie spóźnienia :D
Ta sprytna bestia pokazuje położenie ciał niebieskich oraz miesiąc.
Ta sprytna bestia pokazuje położenie ciał niebieskich oraz miesiąc.
Przy okazji: musieliśmy wracać tam dwa razy, bo po pierwszym razie tylko mnie i Gosi udało się go zauważyć.
Chociaż jest wielki. I stanęłam pod nim mówiąc "to ten zegar, którego szukaliśmy od dwóch godzin". Chociaż tak naprawdę szukaliśmy katedry, która okazała się znajdować po drugiej stronie rzeki (mój błąd! W końcu byłam w tym mieście już po raz 3). Nieważne. Nasze roztrzepanie zazwyczaj przynosi ze sobą sporo dodatkowych korzyści i przygód
Poniżej most Karola, jeden z najważniejszych zabytków. Najwyraźniej nie zachwycił mnie jakoś szczególnie, skoro to najlepsze zdjęcie jakie posiadam
Trdelniki, tradycyjne czeskie ciastka (tak naprawdę słowackie, ale ciii), pieczone na grubych drewnianych wałkach. Jeszcze zobaczycie je w ruchu
Na rynku kosztują więcej od piwa >_< owszem, są smaczne, ale nie szokują głębią smaku. Ot takie drożdżowe bułeczki wypełnione powietrzem (zamiast marmoladką). Za to ich niewątpliwą zaletą jest fotogeniczność (znacznie lepsza od mostu Karola)
Na rynku kosztują więcej od piwa >_< owszem, są smaczne, ale nie szokują głębią smaku. Ot takie drożdżowe bułeczki wypełnione powietrzem (zamiast marmoladką). Za to ich niewątpliwą zaletą jest fotogeniczność (znacznie lepsza od mostu Karola)
Najpiękniejsze zabytki Pragi znajdują się po obu stronach Wełtawy. I tak spacerując wśród starych kamienic można było podziwiać Hradczany znajdujące się na drugim brzegu
Przeglądając zdjęcia i filmy zauważyłam, że mam lekką obsesję na punkcie tramwajów. Chyba starałam się uwieczniać każdy, który obok mnie przejeżdżał, ale wśród kamieniczek wyglądały tak uroczo!
Metro, tramwaje, pociągi... może w poprzednim wcieleniu byłam szynami czy coś
i na koniec dwie sierotki. Kolejna część zdjęć już wkrótce!
Teraz wracam do przeszukiwania fajnych ofert na wrzesień, przeleciałabym się samolotem, muszę tylko odpowiednio urobić moją bratnią, turystyczną duszę :3
Uwielbiam takie kadry !
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuń'Przeglądając zdjęcia i filmy zauważyłam, że mam lekką obsesję na punkcie tramwajów. Chyba starałam się uwieczniać każdy, który obok mnie przejeżdżał, ale wśród kamieniczek wyglądały tak uroczo!
Metro, tramwaje, pociągi... może w poprzednim wcieleniu byłam szynami czy coś ' :D ten fragment jest świetny ahahhah :D
a co do zdjęć boskie
uwielbiam Pragę
OdpowiedzUsuńŁadna sukienka :3 http://silient.gu.ma/ XDD
OdpowiedzUsuńKapitalne zdjęcia, Praga to moje miasto, kocham dozgonnie:)
OdpowiedzUsuńkadry świetne ;)
OdpowiedzUsuńTe tradycyjne ciastka, o których pisałaś, bardzo przypominają węgierskie kurtoszkalacze, które u nas można bez problemu kupić w Zakopanem (najlepsze są na Gubałówce, bo pieczone przy Tobie).
OdpowiedzUsuńWspaniała wycieczkę mieliście ;)
o proszę, nie wiedziałam! :D
UsuńTwój połowic ma świetne okulary. :D
OdpowiedzUsuńSzczelasz świetne foty. ;) Ten zegar wytypowałam jako grafika do naszyjnika (uu, rym ♥) i jak tylko zainwestuję w tusze do urządzenia drukującego to ciachnę go. Oczywiście zapytuję się czy mogę użyć zdjęcia tegoż zegara, z którego nic a nic nie ogarniam. :D
Może w poprzednim życiu nie tylko co torami byłaś, a tramwajem i teraz robisz zdjęcia znajomym. :P
Życzę powodzenia w urabianiu. ^^
nie powiem, żebym go wspierała przy tym zakupie, ale stwierdził, że "są tak kozackie, że musi je mieć". Ech xD
Usuńjasne, tylko daj znać, to Ci dam większą kopię ;)
w sumie tramwaj całkiem niezły. Moja koleżanka prawdopodobnie kiedyś była palmą i strasznie jej współczujemy !
Ja także tęsknię za tym miastem, a raptem minęły dwa dni odkąd mnie tam nie ma. Super zdjęcia. Widzę że już ktoś kupił matrioszkę z Justinem Biberem :P
OdpowiedzUsuńtak! Udało się spełnić moje malutkie marzenie :D
UsuńŚliczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wyjazdu ; D śliczne zdjęcia ; D
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia! To miasto wygląda naprawdę cudownie... A te ciasteczka wyglądają smakowicie ;P
OdpowiedzUsuńmoj-wlasny-art.blogspot.com
wspaniałe zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńJeju, śliczne zdjęcia <33
OdpowiedzUsuńAż chciałoby się tam pojechać ;*
ja już widziałam film na FB :)
OdpowiedzUsuńkurcze, ekstra zdjęcia, ale Twoja sukieneczka jeszcze lepsza!:d przeurocza:)
OdpowiedzUsuńAż chce się pojechać :3
OdpowiedzUsuńAch, jak ja uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia i czytać posty *.* Czekam na filmik! :D
OdpowiedzUsuńW takim razie ja też pewnie byłam szynami. ;D Dwie sierotki rozwalają system XD
OdpowiedzUsuńCzy robiłaś te zdjęcia lustrzanką czy kompaktem?
OdpowiedzUsuńP.S. Masz świetne poczucie humoru! :D
lustrzanką. Prawdziwą moc zobaczycie na filmie, bo to na nim się skupiłam ;))
Usuńahah, dziękuję <3
Ale śliczne te zdjęciaaa ^^ Ja byłam w Pradze z przewodnikiem, więc on nas oprowadzał ;)
OdpowiedzUsuńZachwycałam się tymi ciastkami, pączkami, czy jak to nazwać :P
OdpowiedzUsuńA czemu zegar Waszym zdaniem nie działał? :P
Nam organizatorzy jeszcze zorganizowali rejs statkiem po Wełtawie :)