Była sobie szara torebka. Niestety trafiła w ręce niepowołanej osoby i nie mogła nacieszyć się długo swoim naturalnym pięknem. Jej nowa właścicielka stwierdziła: szara torebka? Super, ale nie dla mnie, nie lubię nudy, lubię ciastka.
Użyła takich fajnych profesjonalnych przyrządów:
farbka, jak głosi etykietka "DO EFEKTÓW 3D" (hihi, jak w kinie)
profesjonalny pędzel malarski z czasów podstawówkowych
jakaś fajna kartka, w którą mogłam go wycierać
Tak wyglądały etapy pracy:
A tak efekt końcowy:
I jeszcze filmik, na którym się wzorowałam. Ta Pani robi ładniej, ale nie każdy ma takie możliwości i wprawę ;<
I na koniec Mishka:
PS. Nie, nie lubię walentynek. Darzę miłością moich bliźnich każdego dnia. Chyba, że mnie wkurzają. To wtedy nie.
Oo świetny efekt!
OdpowiedzUsuńTorba wygląda teraz rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńTorebka teraz wygląda o niebo lepiej, ciekawiej C:
OdpowiedzUsuńjaka Mishka :O <3 + ja akurat cenię sobie minimalność ;)
OdpowiedzUsuńhttp://pennbury.blogspot.com/
Świetny pomysł!:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. Ja też nie lubię walentynek gdyż uważam że to jest tylko pretekst do kupowania prezentów.
OdpowiedzUsuńSuper Ci to wyszło! Wow!:)
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie boskie <3 :D
ślicznie ci wyszła *-*
OdpowiedzUsuńteż nie lubię walentynek !
Jak przeglądam Twojego bloga to japa pod nosem mi się cieszy i można usłyszeć ciche "No tak... to Tynka- nie ma się co dziwić" xD
OdpowiedzUsuńahaha, bardzo podoba mi się komplement :D
Usuńuważaj, jeszcze Mishka wpadnie do mleczka i stanie się diealnie biała xd
OdpowiedzUsuńAaah, jeszcze coś zauważyłam :D
OdpowiedzUsuńWalenTYNKI! ♥
śliczny blog ♥
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie ;)
super już widziałam wcześniej efekt na instagramie <3
OdpowiedzUsuńfajna torba ; D
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, piękna torebka :)
OdpowiedzUsuńwow, super ;33 dużo ładniejsza teraz! <3
OdpowiedzUsuńŚliczna torebka. Pozdrawiamy !! : ))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł ^^
OdpowiedzUsuńJa mam 90% ubrań w jednolitych stonowanych kolorach, ciekawe co by się z nimi stało, gdyby trafiły w Twoje łapki. Z pewnością stałyby się o wiele ładniejsze :3 Bedziesz też przerabiać inne ubrania? Genialnie Ci to wychodzi :)
kiedyś na pewno nadejdzie na nie pora, kiedyś malowałam koszulki, ale niestety większość moich jest ciapatych lub czarnych, więc nie ma gdzie szalec :D
UsuńA tak a propos Walentynek:
OdpowiedzUsuńWalenTYNKOWEGO
Ja nie obchodzę tego święta, jak ktoś bardzo kogoś kocha, to będzie to okazywał przez cały rok, a nie jeden dzień ^^
ślicznie to wygląda *.*
OdpowiedzUsuńŚliczna jest :) Czytałaś ten post? http://www.studs-and-pearls.com/2013/02/diy-painted-floral-purse.html Tam też jest wszystko wyjaśnione :D
OdpowiedzUsuńNie wiem Martyno jak Ty znajdujesz ten czas na realizację pomysłów. Podoba mi się Twoja nowa torebka :) Ja w przyszłym roku mam zamiar własnie więcej majstrować przy rękodziele :)
OdpowiedzUsuńJak na razie nie mam dzieci ani wnuków więc czasu trochę mam :D
UsuńNajlepiej nie odkładać tego na pôźniej i zaczynać od razu :3
jej, świetny efekt i wgl pomysł genialny! super ci wyszło ;d
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym mieć takie genialne pomysły, przez czytanie Twojego bloga czuję się taka beznadziejnie przeciętna xd
OdpowiedzUsuńŁał. Piękna ta torebka ^^
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcie Mishki ♥
I tak niezle ci wyszlo :-)
OdpowiedzUsuń:O jesteś geniuszem <3
OdpowiedzUsuńtez nie lubię walentynek - jak się kogoś naprawdę kocha, to powinno się dzielić z nim miłością każdego dnia
- Ola ;)
Mishka :))
OdpowiedzUsuńO wow cudna torba!
Z ciekawości: ile ta farba schnie?
ale fajny efekt końcowy, fajny szczurek ^^.
OdpowiedzUsuńDobrze, że ta torebka trafiła w twoje ręce :) Wygląda ślicznie !
OdpowiedzUsuńmoj-wlasny-art.blogspot.com
Torebka bardzo Ci się udała, z tymi kwiatami wygląda dużo lepiej niż przedtem.
OdpowiedzUsuńPS. Czytałam dziś Twoje starsze posty i zaciakawiło mnie Moustache Warsaw. Czy w tym roku również bierzesz udział?
Pozdrawiam, Matylda
jeśli będzie, to na pewno bedę brała udział, bo uwielbiam te targi :D
UsuńSzczurek jest świetny ♥
OdpowiedzUsuńTorebka wygląda dużo lepiej i ciekawiej :3 Mogę się spytać gdzie kupiłaś farbkę "do efektów 3D" (chodzi mi o to czy dostanę ją np. w empiku czy muszę szukać po sklepach artystycznych ;d)? Jaka słodka Mishka <3 ;)
OdpowiedzUsuńmoja jest z empiku :)
UsuńDlaczego Ty jak do czegoś się zabierzesz to wychodzą takie cudowne rzeczy? :) Życzę dalszych sukcesów :)
OdpowiedzUsuńWygląda zupełnie inaczej!!! Nabrała charakteru.
OdpowiedzUsuńSłodziutki ten szczurek ♥
OdpowiedzUsuńEfekt zaskakujący - pozytywnie ;D
Pozdrawiam Cię IU ;)
tak sobie mysle i myśle.. gdzie ja to już widziałam? a tu sie okazuje ze tuutaj : http://www.studs-and-pearls.com/2013/02/diy-painted-floral-purse.html
OdpowiedzUsuń;))
bardzo ładnie Ci wyszło :)
dokładnie! Chociaż ja inspirowałam się innym blogiem, jak widać pomysł stary jak świat :D
Usuńświetna! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie teraz wygląda! :D
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńile czekałaś aż ta farbka wyschnie ?
OdpowiedzUsuńto zależy od grubości warstwy, ale jakąś godzinę :)
Usuńłał jak można zmienić coś w chwile. Super efekt!:)
OdpowiedzUsuńCudowna torebka ;> Naprawdę świetne wykonanie. Zrobisz kilka takich podobnych rzeczy na sprzedaż ?
OdpowiedzUsuńnie myślałam o tym :P
UsuńŚliczna torba♥
OdpowiedzUsuńUwielbiam ostatni komentarz ^ ^
OdpowiedzUsuńA torba, oczywiście, piękna :D
nie jest to mój styl ale ładna torebka :)
OdpowiedzUsuńPIĘKNA ! KIEDYŚ MOŻE SPRÓBUJĘ ZROBIĆ COŚ TAKIEGO ! PO PROSTU CUDO ! ;D
OdpowiedzUsuńPo przeróbce wygląda o niebo lepiej. Jest mniej smutna. ;D
OdpowiedzUsuńRany, nie miałam pojęcia że istnieją takie farby. .,.
Świat jest zadziwiający.
Pozdrawiam
O! Torebka wyszła ci fenomenalnie!
OdpowiedzUsuńA na tym filmiku to ciastko ?
podrzucę to mamie, to mi zrobi podobne, haha.