Poznaj autorkę

Hej, hej!

Mam na imię Martyna i już od kilku ładnych lat prowadzę tego bloga. Początkowo była to strona poświęcona wyłącznie biżuterii, którą lepiłam z modeliny, jednak z biegiem czasu jego tematyka znacznie się rozbudowała. Jeżeli macie ochotę poczytać o fotografii, podróżach, rękodziele i różnych innych głupotach zajmujących młodą kobietę - zapraszam. Zero melancholii i pesymizmu! :D

  • Czytaj dalej...
  • Chcesz coś znaleźć??

    Zasubskrybuj!

    wtorek, 30 sierpnia 2011

    Rowery

    Unknown | 11:06 | |


    Rowery to chyba znak rozpoznawczy Amsterdamu
    w mieście, w którym żyje 750 tys. ludzi, tych sympatycznych pojazdów jest aż 600 tys!!!
    w centrum miasta są dosłownie wszędzie! Przypięte do byle jakiego słupka w ilościach zatrważających, stoją tabunami, parami, pojedynczo
    w przeróżnych kolorach, ozdobione kwiatami, z fantazyjnymi skrzyneczkami
    bez przerzutek, żeby nie rzucały się w oczy złodziejom
    jeżdżą na nich dzieci, panie w szpilkach, biznesmeni i starsi ludzie
    na spacer, do pracy, na randkę. Samemu, z przyjacielem, z dziewczyną na bagażniku i z przyjaciółmi

    na początku postrzegałam je jako coś fascynującego, niestety po jakimś czasie wyglądały jak zalegający złom, ot takie subiektywne wrażenie
    sami przejechaliśmy całe centrum amsterdamu na uroczych holenderkach
    ulice są wręcz stworzone do jazdy na rowerach!!! co prawda zasady ruchu są jakieś kosmiczne, ale nikt się nie denerwuje i nie krzyczy, a nawet jak ktoś na siebie wpadnie... oj to nic takiego ;)
    (mam filmiki, ale niestety czasu na montaż brak, pokażę później ;)

    ^^ nasze rowerki ;)