Poznaj autorkę

Hej, hej!

Mam na imię Martyna i już od kilku ładnych lat prowadzę tego bloga. Początkowo była to strona poświęcona wyłącznie biżuterii, którą lepiłam z modeliny, jednak z biegiem czasu jego tematyka znacznie się rozbudowała. Jeżeli macie ochotę poczytać o fotografii, podróżach, rękodziele i różnych innych głupotach zajmujących młodą kobietę - zapraszam. Zero melancholii i pesymizmu! :D

  • Czytaj dalej...
  • Chcesz coś znaleźć??

    Zasubskrybuj!

    piątek, 29 listopada 2013

    Tutorial na donutki!

    Unknown | 17:42 | |


    Miałam zrobić sobie elegancką, króciutką drzemkę i zrobić post a tu proszę. Ciemna noc mnie zastała.
    Przed wami tutorial na donutki, którymi ostatnio się zajmowałam. Już kiedyś pokazywałam jak je robię, ale nie zaszkodzi powtórzyć :))

















    Tutaj już donutki z przyczepionymi sztyftami. Wbijam je wtedy w piankową podstawkę aby łatwiej było mi z nimi szaleć ;)


    Przyklejamy ozdóbki :)





    I wersja alternatywna z kuleczkami! 





    Oraz pozostałe sztyfty, które akurat tego dnia (wczoraj) się tworzyły ;))


    29 komentarzy:

    1. Wbrew pozorom to na prawdę bardzo proste! Dzięki za tutorial :)

      Zapraszam :)
      Dominika-lifestyle

      OdpowiedzUsuń
    2. słodkie, mogłabyś zrobić tutorial na na takie babeczki, które są na ostatnim zdjęciu po lewej stronie na górze??? bardzo mi zależy bo mi nie chcą wyjść.

      OdpowiedzUsuń
    3. Jakie urocze! Ta para niebieska cała z niebieskimi kuleczkami na ostatnim zdjęciu jest cudowna <3

      amcia-blog.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
    4. Możesz zdradzić jak przyczepiasz sztyfty? Jeszcze przed pieczeniem, czy po pieczeniu jakimś klejem? Śliczne są :)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. zazwyczaj po, klejem do połączeń elastycznych! :D

        Usuń
    5. Świetny tutorial, aż się chyba skusze i coś polepię :]
      Z początku myślałam, że te kółeczka są wycięte dziórkaczem xD

      OdpowiedzUsuń
    6. Cudowne <3 Ja robię je podobnie :)

      OdpowiedzUsuń
    7. Piękne donuty, a takie proste! :D
      Przepraszam, że nie na temat, ale muszę spytać. Mówiłaś, że zdałaś maturę z matematyki na 100%. Podstawową czy rozszerzoną? Od zawsze byłaś dobra czy robiłaś dużo zadań i spędzałaś nad nią dużo czasu?
      Pozdrawiam, Zosia :))

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. podstawową, rozszerzoną też pisałam, ale nie aż na tyle :D
        nie byłam super-dobra, ale mam zdecydowanie umysł ścisły. Dla mnie liczby się dodaje a nie zapamiętuje np. w formie dat. Zawsze liczę schody po których wchodzę i obliczam minuty do jakiegoś wydarzenia. Nie zmienia to faktu, że zrobiłam na prawdę dużo zadanek. To podstawa!

        Usuń
    8. nie masz juz IPHONA???

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. popsułam :D (ale nadal używam jako odtwarzacza ;))

        Usuń
    9. Uwielbiam twoje tutoriale, są bajeczne<3!

      delmiau.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
    10. Piękne *.* Zapraszam tutaj na mojego bloga, dopiero zaczynam i podziel się swoją opinią ! http://soloveeez.blogspot.com/ ;*

      OdpowiedzUsuń
    11. Kiedyś udało mi się zrobić takie ze zwykłej plasteliny, po czy stwierdziłam, że za dużo z tym zachodu. XD Śliczne. : *

      OdpowiedzUsuń
    12. Zjadłabym wszystko co robisz :D

      Zapraszam: follow-our-life.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
    13. spoko pomysł :)
      wpadnij na nn - jula-blog.blogspot.com proszę, to dla mnie bardzo ważne ♥

      OdpowiedzUsuń
    14. Ślicznie i nie aż takie trudne w wykonaniu ^^

      OdpowiedzUsuń
    15. Bardzo ładne aż wzrokiem chce się jeść :) mam małe pytanko czym przyklejasz kolorową posypkę? Pozdrawiam rówieśniczka Magda :D

      OdpowiedzUsuń
    16. z czego to robisz?

      OdpowiedzUsuń
    17. jakie kolory mieszasz? tylko żółty i brazowy?

      OdpowiedzUsuń

    Dziękuję za wszystkie komentarze. Jesteście najlepsi! :D

    komentarze są moderowane, abym mogła odpowiedzieć na zadawane przez was pytania, nawet do postów publikowanych wieki temu :))
    Proszę nie denerwujcie się jeśli potrwa to trochę dłużej, czasami potraficie mnie zarzucić pokaźną porcją informacji!