Jeden się troszku spiekł :3
ale coraz lepiej wychodzi mi faktura na boczkach, strasznie mnie to cieszy :D
Przy okazji bardzo mi miło, że zaczęłyście zagłębiać archiwa bloga. Ta strona posiada wpisy o których ja sama nie pamiętam ;))
Chcesz coś znaleźć??
Świetny post!:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:*
Obserwujemy?;>
Wow :o
OdpowiedzUsuńZazdroszczę talentu,one są naprawdę świetne!
śliczne są ; D
OdpowiedzUsuńja lubię twojego bloga, więc szukam postów które przegapiłam
OdpowiedzUsuńPerfekcyjne^^
OdpowiedzUsuńO nie! Co ty znowu pokazujesz ? te wafelki są krzywe ... :P
OdpowiedzUsuńCudowne i smakowite jak zawsze ^.^
Miłego wieczorku :D
już biorę linijeczkę i poprawiam :D
Usuńhej, mam jeszcze pytanko związane z twoimi cudownymi opaskami i wiankami. W zakładce 'kup moje prace' znalazłam tylko opaski, czy można gdzieś dostać pełne wianuszki ? a jeśli tak, to w jakiej cenie ? :D
UsuńSą cudowne i idealne na lato, a gdybym sama chciała je wykonać to wyszłaby z tego raczej kiszka >.< Zakup u ciebie jest bezpieczniejszy i przynajmniej kasy nie wywalę w błoto ^^.
wianuszki są na pakamerze, albo bezpośrednio u mnie, przez maila ;)
UsuńŚwietne! Takie realistyczne! *_*
OdpowiedzUsuńKolejne cudowne. Z ciekawości zajrzałam w zakładkę "kup moje prace",z myślą, że może sobie oszczędzę i będzie mnie stać na zakup którejś z Twoich prac, a tu miła niespodzianka - takie cudeńka, a cena baaaardzo prostudencka;) Zapraszam też do mnie palcem-po-blacie.blogspot.com. Co prawda dopiero się rozkręcam, ale miło mi będzie jeżeli ktoś chociaż jednym okiem zerknie :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło :D sama jestem studentką i nie lubię jak ze mnie zdzierają xD
Usuńbędę zaglądać!
Fajne! Mam pytanie, bo wafle wyglądają na miękkie, czyli nie twardnieją w piecyku?
OdpowiedzUsuńjej, to strasznie fajnie, że tak wyglądają, ale są całkowicie twarde :D
UsuńNo i zrobiłaś mi smaka na wafelki! Zapraszam do mnie : http://pomyslklaudii.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńFajniutkie :)
OdpowiedzUsuńTwoje wafelki udoskonalasz z każdą nową ich sztuką, na prawdę wielkie propsy :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są ^^ Widać, że coraz lepiej idzie ;)
OdpowiedzUsuńwow, słodkie ;)
OdpowiedzUsuńfajne wafelki :)
OdpowiedzUsuńDawno nie było wyzwań ;p
OdpowiedzUsuńMy chcemy 30 day photo challenge w Twoim wykonaniu ♥
Codziennej dawki pomysłowych zdjęć ^^
zapewne powróci w wakacje - wtedy mam zawsze trochę więcej czasu na bloga ;)teraz zakuwam, agrrrr
UsuńBardzo ładne, dokładne wykonanie. Aż chce się schrupać, kocham wafelki :3
OdpowiedzUsuńseaofscars.blogspot.com
seaofscars.tumblr.com
fb.me/roxiofficial
Nie mam konta na instagramie, więc napisze tu (: widzę, że nie tylko mojemu tacie wpadła ta koszulka w oko. Zażyczył ją sobie na Dzień Ojca... a jego kolega zaproponował, żeby kupił sobie taki kubek i jak chłopak do mnie przyjdzie, to żeby zrobił mu w nim herbaty. (:
OdpowiedzUsuńPS. Wafelki naprawdę wyglądają genialnie! Jak mam w pamięci pierwsze Twoje prace na pingerze i widzę na zdjęciach te wafelki, to muszę przyznać, że robisz ogrooomne postępy!
Klar.
<3
OdpowiedzUsuńTynko, czy masz takie sytuacje, że ludzie pokazują Ci wprost, że Cię nie lubią? Mówią coś niemiłego do kogoś o Tobie, ale tak żebyś Ty słyszała? W pracy są takie dziewczyny, które ciągle mają do mnie pretensje, że słabo pracuję (staram się, ale nie wszystko mi wychodzi, chociaż pracuję już 3 tygodnie(ale nie codziennie, 3-4 razy w tyg.)), same nic mi nie podpowiedzą, a jak pytam, bo nie chcę żeby coś było źle, to one myślą, że jestem głupia i nic nie umiem. :( Albo wyolbrzymiają moje potknięcia. Wiem, że część prac wykonuję niezręcznie i bez wprawy, ale one między sobą komentują to w taki sposób, żebym wypadała jeszcze gorzej niż jest. Nie chcę się do nich odzywać o to, nie chcę robić afery, bo wiem, że na mnie naskoczą, będą się wymądrzać i nikt mnie nie posłucha i nie poprze.
OdpowiedzUsuńNie chcę się z nimi przyjaźnić, bo jestem tam po to, żeby trochę zarobić, a nie nawiązywać znajomości, które i tak nie przetrwają, bo wyjeżdżam niedługo. Jest mi przykro, bo do mnie wprost nie powiedzą nic, za to śmieją się ze mnie za moimi plecami. To nie jest sprawiedliwe.
Staram się tym nie przejmować i nie myśleć o tym w domu, ale przez tę sytuację nie mam nawet ochoty wstać rano, żeby pojechać do pracy. Przez pierwsze dni podobało mi się tam, ale teraz już nie mam tego entuzjazmu co na początku, bo wiem, że będę musiała spotkać te osoby.
Czy Ty też miewasz takie problemy i jak sobie z tym radzisz? Pytam Ciebie, bo uważam, że jesteś inteligentną osobą i zawsze potrafisz coś mądrego poradzić ludziom, którzy zadają Ci pytania na blogu.
hahhahah XD wydaje mi się że tylkon ja wchodzę w archiwa. Tylko duzo kom, piszę XD :D
OdpowiedzUsuńSą śliczne. A to, że się lekko przypiekły nadaje większego realizmu. :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam: http://hand-made-by-kinia.blogspot.com/
Realistyczne. :)
OdpowiedzUsuń