To będzie dosyć długi wpis. Najpierw część modelinowa!
Czekoladki z nadzieniem. Nie nie są idealne, ale siedziałam i rozkminiałam. Wstawiać, nie wstawiać, wstawiać, nie wstawiać...
stwierdziłam: wstawię!
Świadoma swoich niedoskonałości i tego, że ciągle się uczę lubię obserwować własne postępy, dlatego pokazując zdjęcia na blogu będę mogła do nich wrócić za jakiś czas i zobaczyć czy rzeczywiście moje starania nie idą na marne :P (tutaj wersja poprzednia)
Pamiętajcie o LOSOWANIU na fejsbuczku, które kończy się już jutro ;))
teraz bardziej prywatnie
a jejeje, wszystkie egzaminy pociśnięte w pierwszym terminie. Aż mi wstyd za mnie i Kari, bo naszą tradycją było zaliczanie jako jedne z ostatnich xD (lubimy pisać teściki. Albo wolimy uczyć się na ostatnią chwilę? Nie rozwiązałam jeszcze tej zagadki)
Cóż pozostaje mi powiedzieć, jak zapewne większość z was mam upragnione WAKACJE!
Padło pytanie cóż ja w te wakacje będę robić? Bo robić coś rzecz jasna muszę (siedzę w domu od niecałych 24 godzin i już mnie energia rozpiera :D)
2 lipca razem z moją niezawodną ekipą wybieramy się na Open'er Festival. Jestem super mega podekscytowana, 4 dni pełne koncertów na żywo. Jedyne co spędza mi sen z powiek to zła pogoda. Chciałabym skorzystać z uroków morza. Tak mi się to marzy :3
Czy wracamy od razu po festiwalu? Nie wydaje mi się. Nie mamy biletu powrotnego, za to mamy namioty, dlatego droga powrotna będzie zapewne wieść jakimiś pokręconymi szlakami, może mazury... (niestety nie mogę tego sprecyzować, bo obraziłam się na mojego Radzia, co nie zmienia faktu, że nadal bardzo go kocham. Niedobry, niewdzięczny mężczyzna, ale zawsze mój xD) dlatego mam plan, by po prostu wsiąść w byle jaki autobus stojący na poboczu i krzyczący "wsiąąąądź do mnie!"
Potem wybieram się na wieś, odwiedzić kuzynki i kuzyna. Ci którzy obserwują mojego bloga już jakiś czas, wiedzą, że odwiedzam Podkarpacie co roku i kocham tamte tereny. Moją rodzinę też.
Czy to koniec? Nie. Kolejnym marzeniem jest wyprawa na tripa. Nie wiem jeszcze czym, nie wiem jak, nie wiem dokładnie z kim (ale na pewno ktoś będzie chętny). Z racji tego, że jesteśmy biednymi studentami zachód Europy chyba w tym roku odpada. Najbardziej realnym planem jest wyjazd do czeskiej Pragi i jeśli uda mi się podbić mój pomysł i znaleźć dogodne połączenia to mam nadzieję, że uda nam się zwiedzić wschód Europy (nie wiem, Rumunia, Bałkany, te sprawy)
Może któraś z moich czytelniczek odwiedzała tamte strony i ma jakieś rady/strony do polecenia (tylko nie wycieczki z biurem podróży ani wyjazdy zorganizowane. Chodzi mi o typowe podróżnicze porady)
będę bardzo wdzięczna!
Wrzesień to dla mnie czas kampanii wrześniowej i kilku ostatnich poprawek. W drugiej połowie będę odbywać praktyki w stacji wojskowej. Będzie jedwabiście!
Plany wakacyjne mogą ulec szalonym zmianom, bo Tynka to Tynka a jej znajomi, przyjaciele i chłopak to już w ogóle. Nienormalni :P
Mam nadzieję, że tym postem zaspokoiłam waszą ciekawość, wracam do sprzątania, bo depresja ;___;
Czekoladki są chyba bardziej wypukłe. To chyba dziwna sugestia, ale ja się nie znam . XD Z tymi namiotami, to na pewni będzie super. Stacja wojskowa? Odjazd!
OdpowiedzUsuńa to raczej zależy, jest poważniejszy mankament :D
Usuńsuper, super, ale nie dadzą mi karabinu ;___;
Czekoladki są ok :) A zwiedzalam niestety tylko zorganizowanie. :( Lecz bardzo polecam.
OdpowiedzUsuńW porównaniu do poprzednich te są o wiele lepsze. :-)
OdpowiedzUsuńmmm az by się zjadło te czekoladki ♥
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcie ;)
Ja świętowałam pierwszy dzień wakacji, grając w tenisa w deszczu ;) Potem uznałam tak deszcz za przyjemny i zrobiłam sobie mała wycieczkę po wsi. Chorobo wakacyjna nadchodzę! Lało strasznie i mi się oczywiście musiało zachcieć wycieczek ;P
OdpowiedzUsuńPS: ten komentarz, który tak cie rozbawił (o tych obudowach na HTC) był mój, ale zapomniałam się zalogować ;)
Oj, ja też się wybieram do Pragi, tylko napotkałam kłopot w postaci braku towarzysza. Może pamiętasz, zadawałam Ci kiedyś pytania odnośnie jedzenia na wycieczkach. Czytałam, że w Pradze ceny żywności są zbliżone do tych w Pl, więc dobrze by było śniadania i kolacje przygotowywać sobie samej. I pytanie do Ciebie, dużo noży, talerzy, garnków zabieracie ze sobą, jeśli zamierzacie sami gotować? Nóż w walizce brzmi trochę dziwnie, niby nie polecę samolotem, nikt mi nie zabierze, no, ale jak Wy rozwiązujecie tę kwestię?
OdpowiedzUsuńA czekoladki bardzo ładne, widać, że lepsze niż poprzednio. :)
Świetne :3
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji ♥
Będzie można spotkać Cię na Openerze lub w Trójmieście podczas Twojego pobytu tam? ;) Możesz zapytać się czytelników kto będzie chętny na takie spotkanie. Ja będę na Openerze i mam cichą nadzieję, że uda mi się Ciebie gdzieś dojrzeć i będę na tyle odważna, że podejdę xD Pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńproszę do mnie podbijać :D
Usuńbędziemy mieszkać na polu namiotowym i na pewno poszlajamy się po okolicy (uwielbiamy Trójmiasto :3)
znając nas pewnie będziemy głośno, ale takie tłumy na tym ołpenerze, że ja się boję, że własnych ludzi pogubię. Bo namiot to na pewno :<
Bardzo fajny post ;) Czekoladki wyglądają jakby były roztopione xD (moje dziwne zdanie) . Udanych wakacji życzę ;*
OdpowiedzUsuńOoo też chciała bym mieć tak zwariowane wakacje jak ty, przez te wakacje czekam na więcej postów fotograficznych :)
OdpowiedzUsuńczekoladki, a ja na diecie bezcukrowej.
OdpowiedzUsuńNie na temat.
OdpowiedzUsuńhttp://kwejk.pl/obrazek/1840208/czego-sluchaja-bydgoszczanie.html --- 3:03 To nie ty?
A kolczyki śliczne.
nie byłam nigdy w Bydgoszczy i nie noszę koka ^^
Usuńno i mam inny głos. bardziej denerwujący xD
Cenię w Tobie szczerość, Tynko xD. I DLACZEGO NIE ODPISUJESZ?!
OdpowiedzUsuńNa maila? Jeśli nie odpsiałam wyślij proszę jescze raz. Moja skrzynka lubi wrzucać ważne maile do spamu (w których mam tysiące wiadomości, których nie jestem w stanie przejrzeć ;____;)
UsuńIdziecie na Rihannę? Bo tan kto ma bilety na Openera to wchodzi nez żadnych dodatkowych opłat tylko za okazaniem tamtych biletów ;D
OdpowiedzUsuńJasne że idziemy. Jak sie dowiedziałyśmy, że mamy dodatkowy koncertowy dzień to ledwo się ze szczęścia nie posikałyśmy xD
UsuńJakie fajne miejsce ; D a co do czekoladek to wyglądają jak prawdziwe ; D
OdpowiedzUsuńCzekoladki są fajniutkie :) Wyglądają przesmacznie :)
OdpowiedzUsuńA przyjedziesz do Krakowa!?
OdpowiedzUsuńA jakieś postanowienia? na wakcje
(np: nauka czegoś, schudniecie, miłość, część artystyczna!?)
w te wakacje nie planuję jakoś szczególnie Karkowa :)
Usuńwyszaleć się :D
Czekoladki -widać, że robisz postępy. Znający (a raczej nie?) Twoją kreatywną naturę na pewno coś wymyślisz na te wakacje :)
OdpowiedzUsuńmam taką nadzieję xD
UsuńTynka, pomóż! Chcę sobie kupić lustrzankę, ale nie wiem czy Canon to solidna firma... Co sądzisz o pracy swojej? Sony alpha, nikony i inne na początku wykluczyłam, bo za ZAAWANSOWANE i ZA DROGIE (godziny grzebania w internetach);(!!! Znalazłam Canona EOS 1100 d, wg mnie nawet spoko, cena mi odpowiada, nawet jest sklep koło mojego domu gdzie bym mogła go kupić (jak uzbieram za rok, to nadal będą go mieć, najwyżej sprowadzą, bo to taki sklep z bardziej amatorskim sprzętem Canona ;D). No i ten, kurde, uzbieram tą kasę za rok, zmotywuj mnie jakoś! Co robić? Koło mojego domu są bloki, mogłabym psy wyprowadzać w wakacje, bo do gimbazy chodzę więc chyba mi nawet zaufają i wiesz... Ale ta NIEŚMIAŁOŚĆ! Kurde, nie mogę się sama siebie przekonać do napisania na kompie ogłoszenia i wgl wstydzę się... głupia nieśmiałość! Kurczę! ;(
OdpowiedzUsuńCzekoladki - Wyglądają jak prawdziwe! Milka...
OdpowiedzUsuńi znowu jestem głodna, dzięki... :D
OdpowiedzUsuńFajne :-)
OdpowiedzUsuńA można wiedzieć do jakiego miasta na Podkarpaciu jeździsz w odwiedziny?