Liczby urojone mnie wzywają :(
i odpowiadam:
1) wieżę kupiłam na allegro i nie jest mała (ma 4 cm), tak samo serduszko :)
2) piekę przez 15 minut (lub mniej) w 105 oC, przestałam kierować się napisami na opakowaniu
niedziela, 30 października 2011
8 komentarzy:
Dziękuję za wszystkie komentarze. Jesteście najlepsi! :D
komentarze są moderowane, abym mogła odpowiedzieć na zadawane przez was pytania, nawet do postów publikowanych wieki temu :))
Proszę nie denerwujcie się jeśli potrwa to trochę dłużej, czasami potraficie mnie zarzucić pokaźną porcją informacji!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Też tak krótko piekę. A nawet krócej jeśli elementy z modeliny są cieniutkie. Nie łamią się tak wtedy, bo są jeszcze elastyczne :)
OdpowiedzUsuńA te małe, słodkie ciasteczka wyglądają pysznie. Też mam podobne, ale nie ozdobione :) Zrobiłam je zupełnie przypadkiem. Może będziesz chciała się wymienić na kilka swoich maleństw :) http://i42.tinypic.com/8z2tz4.jpg
Wygląda przesłodko xdd Niedługo sama coś upiekę.
OdpowiedzUsuńJa swój blog założyłam dzisiaj twój widzę jest już od dłuższego czasu. Liczę że pomożesz mi się wybić od dna ; )) Pozdrawiam Alaa
Superowy podwieczorek ;) Te pierniczki są takie śliczne że aż zgłodniałam :D
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedź :) Zapamiętam sobie i zanotuję to...
Aaaa super te ciasteczka! Minimalne :p
OdpowiedzUsuńdokładnie! małe elementy lepiej krótko piec ze względu na łatwą łamliwość, całkowicie się zgadzam :D
OdpowiedzUsuńJak te które zostawia się wieczorem dla Mikołaja :)
OdpowiedzUsuńI jak tu się odchudzać...dbać o linię, odmawiać sobie, itd. To jest po prostu piękne! :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite!Jesteś wielka!ile czasu ci to zajęło?
OdpowiedzUsuń