Mam na imię Martyna i już od kilku ładnych lat prowadzę tego bloga. Początkowo była to strona poświęcona wyłącznie biżuterii, którą lepiłam z modeliny, jednak z biegiem czasu jego tematyka znacznie się rozbudowała.
Jeżeli macie ochotę poczytać o fotografii, podróżach, rękodziele i różnych innych głupotach zajmujących młodą kobietę - zapraszam.
Zero melancholii i pesymizmu! :D
Uuuu :D fajowe (ooo) a z czego nadzienie? Zrobisz tutorial na jakieś inne ciasteczka? Albo zrób tutorial na jekiegoś zwierzaczka, dobrze? Bo mi się już te słodkości "przejadły".
Tynko, tylko nikogo mi tu nie morduj, bo pójdziesz do więzienia i kto będzie prowadził Tynkowego bloga??? :DD Chyba że Twoja szczurzyca ;D Czy nadałaś jej już jakieś odpowiednie imię? Pytam, bo pamiętam, że miałaś z tym spory dylemat :) A ciasteczka to już swoją drogą, jak zwykle idealne *.*
Dziękuję za wszystkie komentarze. Jesteście najlepsi! :D
komentarze są moderowane, abym mogła odpowiedzieć na zadawane przez was pytania, nawet do postów publikowanych wieki temu :)) Proszę nie denerwujcie się jeśli potrwa to trochę dłużej, czasami potraficie mnie zarzucić pokaźną porcją informacji!
Mega słodziutkie :)
OdpowiedzUsuń*u* + w tak zwanym międzyczasie jak byś mogła to wpadnij - ja dopiero zaczynam
OdpowiedzUsuńhttp://modelinowy-handmade.blogspot.com/
na pakamerze widziałam Twoje ciasteczka oreo. są niesamowite! na blogu chyba nie pokazywałaś?:) dużo spokoju ducha w takim razie życzę :)
OdpowiedzUsuńcudowne ^^
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie.
nowa notka!
2 ciacha z fimo liquid ? :) Masz talent dziewczyno ;))
OdpowiedzUsuńa dziękuję :D
Usuńale nie, to jednak inna technika ;)
Uuuu :D fajowe (ooo) a z czego nadzienie? Zrobisz tutorial na jakieś inne ciasteczka?
OdpowiedzUsuńAlbo zrób tutorial na jekiegoś zwierzaczka, dobrze?
Bo mi się już te słodkości "przejadły".
Śliczne słodkości, bałabym się, żeby ktoś mi ucha nie odgryzł ;)
OdpowiedzUsuńMam pytanko, ścinasz sama sobie grzywkę czy może u fryzjera? ;))
OdpowiedzUsuńsama podcinam i grzywkę i włosy (jestem trochę skąpa jeśli wiem, że mogę zrobić coś sama :D)
UsuńCudowne *.* Takie słodziutkie :))
OdpowiedzUsuńuwielbiam te Twoje pierniczki ^^ aż chce się lizać monitor ;D
OdpowiedzUsuńświetne zapraszam na mój blogg http://handmadekoraliczki.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTynko, tylko nikogo mi tu nie morduj, bo pójdziesz do więzienia i kto będzie prowadził Tynkowego bloga??? :DD
OdpowiedzUsuńChyba że Twoja szczurzyca ;D
Czy nadałaś jej już jakieś odpowiednie imię?
Pytam, bo pamiętam, że miałaś z tym spory dylemat :)
A ciasteczka to już swoją drogą, jak zwykle idealne *.*
będę prowadzić zza krat :D
Usuńw ramach resocjalizacji :3
ma kilka imion! Każdy mówi do niej jak chce, co wprowadza w jej małej główce zapewne niemały zamęt :P
Mmm... pamiętam że moja ciocia robiła podobne ciasteczka na święta :)Cudne! ^^
OdpowiedzUsuń+ coś na poprawienie Tynkowego humoru ;]
http://przyczajona-logika.blogspot.com/2009/08/piekny-czerwony-kon-legolasa-czesc-1_12.html
Podobają mi się. : )
OdpowiedzUsuńAleż słodkości!!
OdpowiedzUsuńsliczne :)
OdpowiedzUsuń