Poznaj autorkę

Hej, hej!

Mam na imię Martyna i już od kilku ładnych lat prowadzę tego bloga. Początkowo była to strona poświęcona wyłącznie biżuterii, którą lepiłam z modeliny, jednak z biegiem czasu jego tematyka znacznie się rozbudowała. Jeżeli macie ochotę poczytać o fotografii, podróżach, rękodziele i różnych innych głupotach zajmujących młodą kobietę - zapraszam. Zero melancholii i pesymizmu! :D

  • Czytaj dalej...
  • Chcesz coś znaleźć??

    Zasubskrybuj!

    niedziela, 6 października 2013

    Playlista z września


    W tym miesiącu wpadłam na trochę inny sposób opublikowania moich ulubionych piosenek. Codziennie, odkrywając nowe kawałki wrzucałam je na nową playlistę na youtubie. W ten sposób uzbierała się zacna kolekcja, którą łatwiej mi teraz opublikować a wam zapewne odtworzyć.
    Co prawda nie mogę opisać teraz każdego utworu z osobna, ale ze względu na ich ilość i tak byłoby to niemożliwe :3 dajcie znać, czy pomysł jest okeeej! :D

    Przed wami playlista, której mój kuzyn nie mógł do końca zaakceptować. Stwierdził, że tylko ze 2 piosenki się nadają, reszta jest jakby z zaświatów. No cóż poradzić, taki to mój nastrój :3
    W tym momencie na moim kanale na youtube komponuję już kolejny, październikowy zestaw, więc można obserwować na bieżąco co tam się dzieje


    sobota, 5 października 2013

    Nokia Lumia


    Ostatnio padła w komentarzach prośba o jakąś Nokię Lumię 800. Tak się składa, że swego czasu zrobiłam kilka ozdób na ten model. Przed wami dwa z nich :D
    Przestałam pracować już wyłącznie na Iphone'ach, jakiś tydzień temu ozdobiłam 15 samsungów :O




    Wczorajszy dzień spędziłam na zliczeniu,obfotografowaniu i przypisaniu wszystkich obudów, które mam w tym momencie w mojej wielkiej skrzyni (jeeeej, jest ich prawie 70!), ale nie tylko! W końcu udało mi się skleić film z Edynburga i ostatecznie stanęło na 26 minutach! Będzie więcej gadania niż w poprzednich odcinkach, ale jednocześnie ze względu na długość będzie to filmik dla wytrwałych :3

    piątek, 4 października 2013

    Edinburgh, day 4!


    Rety, rety... jak dawno nie było wpisu z Edynburga, a przecież na 3 dniach nasza szalona podróż wcale nie dobiegła końca
    W tym poście pokażę wam zdjęcia znad malutkiej rzeczki płynącej przez miasto - Water o Leith nad którą swego czasu znajdowało się mnóstwo młynów (wiecie... płynie woda -> młyn może działać i dawać energię :D)
    Miejsce jest nadzwyczaj urokliwe. Pełne ciasnych uliczek i słodkich kamieniczek pochylających się tuż nad wodą. Prawie Wenecja, tyle że tylko z jednym kanałkiem

    czwartek, 3 października 2013

    Macaroons


    Dzisiaj szybciutki post modelinowy z macaroonicami w formie bransoletki.
    Tak mi również skończyły się wakacje a przede mną dosyć ciężki semestr, bo już w zimie powinnam bronić pracę inżynierską. Strasznie stara jestem o.O
    Nie mam na razie w sumie na co narzekać, bo zajęć w ciągu tygodnia mam jak na lekarstwo (marne 2 dni), ale czeka mnie dużo pracy własnej. BLEH



    wtorek, 1 października 2013

    Mój pierwszy time-lapse


    Jakiś czas temu pokazywałam wam moje nowe dziwne urządzenie. Na reszcie zainwestowałam w wężyk spustowy i po raz pierwszy wykorzystałam go w jakiś sensowny sposób. Miałam nadzieję, że dojdzie przed naszym wyjazdem na pomorze, gdzie widać było nieziemsko rozgwieżdżone niebo. Niestety ta kombinacja się nie udała a warszawskie, nocne niebo nie jest już tak ekscytujące.
    Dlatego znalazłszy wolną chwilkę, wykorzystałam ją na próbę stworzenia filmu time-lapse!

    Time-lapse to najzwyczajniej metoda filmu poklatkowego.
    Polega na wykonywaniu zdjęć w (stosunkowo) dużych odstępach czasu a następnie wyświetlanie ich w przyśpieszonym tempie. Aby nasz wzrok zaczął postrzegać coś jako film ciągły (a nie zbiór obrazków), poszczególne klatki muszą być wyświetlane w prędkości co najmniej 15 klatek na sekundę. W ten sposób procesy trwające w rzeczywistości całymi godzinami, czy nawet dniami można obejrzeć w kilkanaście sekund.

    To moje stanowisko pracy (nie wiem czemu zamiast statywu używałam słoika na parapecie -_-)



    To moja pierwsza próba, możecie zobaczyć całkiem zadowalające efekty.
    Dzięki pilotowi zrobiłam ok 350 zdjęć w 20-sekundowych odstępach. Szybkość wyświetlania to 25 klatek na sekundę :)
    Włączcie HD! Inaczej oglądanie nie ma sensu



    Zachęcona efektami postaram się nakręcić dłuższy filmik, zwłaszcza że jesienne niebo potrafi być naprawdę niesamowite (i takie zmienne! Daję słowo, że przez kilka godzin kiedy aparat pracował byłam pewna, że niebo niemal wcale się nie zmienia!)