Dalej czerpiemy z wakacji co najlepsze. Moi rodzice wpadli nas odwiedzić a przy okazji chcieli zobaczyć Łańcut. Zapakowałyśmy się z Alką do auta, aby wykorzystać tą sposobność do połażenia po second handach :D
Mam na sobie sukienkę z sh za całe 7 zł i ukradziony mamie do zdjęć kapelusz (moje i tak są ładniejsze >_<)
To co mam w ręku to pokrowiec na telefon (przydaje się gdy mam za mało rzeczy by brać torebkę ;))
Alince schodzi już rudość z głowy. Ma na sobie moje spodenki i tunikę z sh ;)
(dzisiaj znów dorwała kolejną koszulę a ja chyba już setną sukienkę -_-)