Mam na imię Martyna i już od kilku ładnych lat prowadzę tego bloga. Początkowo była to strona poświęcona wyłącznie biżuterii, którą lepiłam z modeliny, jednak z biegiem czasu jego tematyka znacznie się rozbudowała.
Jeżeli macie ochotę poczytać o fotografii, podróżach, rękodziele i różnych innych głupotach zajmujących młodą kobietę - zapraszam.
Zero melancholii i pesymizmu! :D
Dzisiaj nie za wiele pozytywnej energii we mnie drzemie. Zostawiam was z małymi, pastelowymi macaronikami a sama zagrzebuję się pod kołdrę i uderzam w chillout po raz chyba setny oglądając "księżniczkę Mononoke" :D