Dzisiaj pierwsze wyzwanie rzucone przez was, zaczęłam od tych najłatwiejszych coby od razu nie polec i nie załamać :D
Hasło brzmiało kapelusz i chociaż na początku pomyślałam o słomianym, postanowiłam zostawić go sobie na kolejne posiedzenie i wybrałam inny z mojej kolekcji. Trochę przekombinowałam i powyginałam rondo, ale krzywy efekt uwidocznił się dopiero po lakierowaniu. Następnym razem będę mieć to na uwadze
Dla tych co mają ochotę taki ulepić:
1. rozpłaszczamy kulkę i tworzymy z niej równe koło albo wycinamy je z rozwałkowanego placuszka za pomocą wycinarki, albo okrągłej pokrywki
2. Drugą kulkę przecinamy na pół i przyczepiamy na środku koła
3. Z rozwałkowanego kawałka modeliny tworzymy kilka cienkich pasków. Jeden otacza wystającą część kapelusza. Na jego złączeniu doczepiamy kokardę, której środek zakrywamy kolejnym malutkim paseczkiem
4. Na koniec dodajemy fikuśnie wygięte końcówki kokardy :)