Co tam porabiam? Uczę się. Nie, to za mało powiedziane. Ja zakuwam jak szalona (tak sobie przynajmniej wmawiam)
Ale aby odprężyć się w połowie sesji razem z moim chłopakiem wybraliśmy się na rejs statkiem po Wiśle. Z tej okazji przed wami cały tłum zdjęć, bo bez tego obyć się nie może. W końcu Warszawy od tej strony jeszcze nigdy nie oglądałam
Jeśli ktoś z was miałby ochotę na taką warszawską atrakcję tutaj znajdziecie informacje ;)
Wracam do nauki (przy okazji tak wygląda otoczenie, w którym pochłaniam wiedzę, polecam!)
Co prawda masakrycznie wysoka temperatura trochę utrudnia przyswajanie materiału, ale muszę walczyć, już tak mało zostało :3