Muffiny robię dość regularnie. To łatwy i przyjemny wzór. Na dodatek czy ktoś nie lubi babeczek? :D
Za każdym razem wychodzą trochę inaczej. To mnie zawsze zadziwia
niedawno wróciliśmy. Jestem wyczerpana, ale żyję i się cieszę :D
Chcesz coś znaleźć??
Aż zapragnęłam sobie upiec takie babeczki.
OdpowiedzUsuńśliczneee ^^ uwielbiam je
OdpowiedzUsuńTynka wróciła! Jest zaciesz. :D Jedyna pozytywna wiadomość w ten weekend. :<
OdpowiedzUsuńWiesz, że MCR się rozpadli? I'm dead.
Ja jestem tak inteligenta, że nie potrafię zrobić z foremki babeczek. xD Wszystkie moje komentarze o tym, że nie powinno robić się z kupnych foremek, bo to kopiarstwo mści się na mnie.
Najfajniej wyglądają te różowe z truskawkami na wierzchu. Tak letnim ciepłem emanują. ;P
Pozdrawiam Zuza
miło mi, że dla kogokolwiek jest to pozytywną wiadomością xD
Usuńno właśnie czytałam na pudelku!
kurde! To zrób bez foremki! Albo sama zrób foremkę :D takie przepracowane formy są najlepsze (brzydkie, paskudne, ale działają tak jak Ty tego chcesz!)
śniegu tyle jeszcze za oknem! WTF???
Śnieg, rozpad MCR, przeziębienie kontra powrót Tynki. Zdecydowanie pozytywna wiadomość. ;P
UsuńBędę kombinować, bo to okrutne, żebym była jedyną modeliniarką, która nie ma zrobionych babeczek. xD
Ja od tego śniegu świra dostaje. W piątek chodziłam po szkole i nuciłam "We wish you a marry christmas" albo "pada śnieg, pada śnieg...". Zażyczę sobie chyba prezentów pod kurczaczka.
bez sensu! Babeczki to podstawa! Ja się zastanawiam czemu nazwałam bloga ciasteczka Tynki zamiast babeczki i do tej pory nie mogę dojść co mną kierowało...
Usuńserio się zdziwiłam. Oczekiwałam wiosny, fanfarów, kwiatów a tu użyłabym niecenzuralnego słowa na cztery litery zaczynającego się na c!
a właśnie kupiłam rower i nowy kapelusz -_-
ale go nie użyję! (tego słowa!) xD
UsuńDobrze, że nie użyjesz tego słowa, bo twoje komentatorki, fanki czy jak to nazwać mają Cię za kulturalną dziewczynę. :P
UsuńCiasteczka fajniej brzmią."Babeczki Tynki" Hmm... W sumie też nie najgorzej tylko tak śmiechowo trochę. ;D
Mi się kończą pomysły na zestawienia zimowych ubrań.
A już miałam kupować trampki i farbować włosy na niebiesko. I taak ogromnie tęsknie za jazdą na rowerze i siedzeniem godzinami w parku...
Wiosna czeka na specjalne zaproszenie czy coś chyba. -.-'
ale ja jestem kulturalną dziewczynką, dlatego takich słów nie używam :D
Usuńdobra, nie ukrywajmy, mogłam wpaść na bardziej głęboki pomysł. No nie popisałam się :< byłam młoda i ograniczona umysłowo
trampki kupione, rower kupiony, czekam na wiosnę :D
aaaa tam, ja chodzę cały czas w powyciąganych, wielkich swetrach. Ale już marzę o sukienkach :3
och na niebiesko! Mi nie pozwolili. Serio. Chciałam albo fioletowe albo niebieskie i dosłownie mi zabronili :<
ja ją zapraszam! Bardzo serdecznie :D
już w przyszłym tygodniu ma być!
Jakie trampki kupilas?
Usuńczarne, u Tajwańczyków na Marywilskiej, polecam! :D
UsuńWiosna, cieplejszy wiatr wieje, wiosna! Siala lala la. xD Słyszałam, że od razu ma być lato. -5 stopni siup! 20 stopni. Średnio fajnie, ale lepsze 20 na plusie niż na minusie.
UsuńU mnie niekoniecznie sukienki, bo żadnej nie posiadam, ale podkoszulki i krótkie spodenki już wołają do mnie. :D
Pozwolenie na farbowanie włosów odbyło się na zasadzie:
Ja: Mamo, mogę pofarbować włosy na niebiesko?
Mama: Mhmm (czyta książkę)
A rano po farbowaniu grzywki mama wielkie oczy. ;P Ale nic nie powiedziała.
Na fioletowo też sobie zrobię. ^^ W końcu niedługo 18-nasta to muszę poszaleć zanim dostanę dowód. xD
Hi5! Też mam trampki od Tajwańczyków. ;)
dobra, u mnie jest progres! 2 stopnie na plusie. Zamiast 3 par rajstop założyłam już tylko jedną ( w ogóle to zabawna zależność, że po zimie lekka temperatura na plusie skłania mnie do noszenia lekkich, ba, nawet już wiosennych ubrań (moja skórzana kurtka <3) a na jesieni kiedy jest 15 stopni trzęsę się jak osika na wietrze (masz, ale górnolotne porównanie zaczerpnięte z literatury, phih xD)
Usuńmój ojciec za to zauważył, że ścięłam włosy (dostał gratulacje, że zajęło mu to zaledwie 3 tygodnie, gdy zrobiłam sobie różowe pasemka zorientował się po 2 miesiącach - nie wiem jak xD) chłopak nadal nie ogarnia. Widać, że patrzy się na co innego >_<
jeszcze nigdy nie walnęłam sobie koloru po całości, nie za bardzo pasuje do mojej słowiańskiej urody, mała zmiana koloru i buh! od razu wyglądam jak kocmołuch :<
Ja tą zależność rozkimiłam. 15 stopni po 30 stopniowych upałach w lato to zimno nie możliwe. 15 stopni na wiosnę po mrozach to upał niemożliwy. (Coś mi to mało logicznie wyszło) xD
UsuńTo i tak dobrze, że zauważył. ;D
Zazwyczaj ogłaszam światu, że coś zmieniłam, bo w niektórych przypadkach do śmierci by się nie domyślili. -.-
Pan fryzjer (w doborze koloru ufam tylko facetom) na pewno wiedziałby co Ci na głowę rzucić, żeby wyszło super.
Zasadniczo rolę fryzjera w doborze koloru ma mój tata, ale co tam. xD
Właśnie zaczynam oglądać twój filmik. Troszkę będzie mi się wczytywał, ale najwyżej poczekam te półgodziny. :X
ale rozumiem! :D
Usuńdlatego dostał nagrodę. Uścisk ręki prezesa. Czyli mój >_<
ja muszę się przejść do Pana fryzjera, u którego się strzyże moja mama. Poprosiłam ją, żeby się go kiedyś spytała czy podejmie się zrobienia mi tęczowej grzywki. Wyglądał na podekscytowanego! :3
Cudne babeczki :)
OdpowiedzUsuńOo, jakie słodkie ♥
OdpowiedzUsuńpiękne są!^^
OdpowiedzUsuńŚwietne, gdzie kupujesz zawieszki do koczyków itp. ????
OdpowiedzUsuńhttp://codzienny-dzien-juli.blogspot.com/
na allegro :)
UsuńTynka <3 !!! Śliczne jak każda Twoja praca ... a tak z ciekawości - jaka jest średnica babeczek (dolna część)?
OdpowiedzUsuńmam cztery różne rozmiary, te przy podstawie mają ok 1,1 cm :)
Usuńśliczne :)) .!
OdpowiedzUsuńdrugie są przesłodkie. aż się zrobiłam głodna ;)))
OdpowiedzUsuńCo za zręczność! Cudowne te muffiny <3
OdpowiedzUsuńSuper są;)
OdpowiedzUsuńTynkaTynkaTynka *-* Nareszcie! ._. xD
OdpowiedzUsuńSuper te muffiny! ;)
Przepiękne w szczególności pierwsze.
OdpowiedzUsuńśliczne są ; D
OdpowiedzUsuńAleż mniamniśne babeczery!!! jadłabym :}
OdpowiedzUsuńŁadniutkie. :3
OdpowiedzUsuńświetne! <3
OdpowiedzUsuńLepiej uważaj bo przyjadę do cb i je zjem xD
OdpowiedzUsuńjakie bajkowe ; D
OdpowiedzUsuńcoraz ładniejsze ci wychodzą *.*
Pytanie natury technicznej - czym mogę zastąpić Fimo liquid, tak żeby potem jeszcze móc upiec to, co zrobiłam?
OdpowiedzUsuńnie wiem, do pieczenia najlepsze jest własnie fimo liquid, reszta substancji pod wpływem temperatury potrafi zachowywać się nieobliczalnie :)
Usuń