Obudowy zajmują teraz większą część mojego wolnego czasu, ale w końcu mogłam użyć malowanych ciasteczek nie tylko jako elementów biżuterii! Na dodatek mogłam je po raz pierwszy wykorzystać na najnowszym modelu iphone'a. Zazwyczaj nie jestem na bieżąco z premierami tego typu gadżetów, ale w przeszłości mi się za to oberwało, więc tym razem trzymałam się na baczności! :D
Przez nawał pracy blog ostatnio mocno ucierpiał, ale przypominam, że codzienną dawkę moich zdjęć zobaczycie na moim Instagramie :))