Hej-ho!
Miałam mega kosmiczne problemy z komputerem. Postanowiłam skleić wszystkie 300 filmików w całość i nagle okazało się, że mój komputer przestał odczytywać format plików w jakich je zapisywałam. Po 3 godzinach aktualizowania się, stwierdził, że to jednak mu nie wyszło i przez kolejne 3 wycofywał zmiany. Dziękuję komputerze. Szanowałam Cię. Do czasu. Usunąłeś mi wszystkie Simsy :<
A teraz do rzeczy! Pierwszym przystankiem były Mikołajki! Nigdy tutaj nie byłam a keja była cudowna - tuż po wyjściu z łódki byliśmy niemal w centrum miasta! Starałam się wybrać zdjęcia właśnie z tego dnia, ale przysporzyło mi to sporo problemów - jeziora są bardzo do siebie podobne :3
Żałuję, że nie mogłam lepiej uchwycić tej pełni. Już dawno nie widziałam tak olbrzymiego księżyca. Chociaż najbardziej zdziwił mnie kilka dni później-był krwistoczerwony :F
Prawie cała ekipa! Mamy bardzo melancholijne miny, ale kazałam wszystkim ustać przez 8 sekund! To naprawdę sporo!
Przez cały tydzień mieliśmy cudowną pogodę. Już dawno nie spędzałam całych dni na dworze. Wróciłam mega opalona (mimo brązowej skóry widać wszystkie siniaki, które nabiłam sobie pod pokładem :<
Na dzisiaj to koniec zdjęć! Już dawno na blogu nie było tyle koloru niebieskiego! Dzisiaj wpadają do mnie dziewczyny, pewnie ponownie przejrzymy zdjęcia i na pewno znajdziemy jakieś nowe i zaskakujące (tak to jest jak się wraca z tyloma tysiącami zdjęć. Aż nie ma jak ich porządnie przejrzeć >_<)