Nie no. Żarcik kosmonaucik
Taka ze mnie super gwiazda że do telewizji się nie nadaję. No niestety. Znam osoby bardziej medialne, które nie dość, że potrafią się składnie i zwięźle wypowiedzieć to na dodatek spojrzą się w tą cholerną kamerę >_<
Ale wiecie. Tynka to Tynka. Swoje uroki jak i wady ma. Ja ją tam akceptuję, bo wyjścia większego nie mam. Zamiast dalszego narzekania zapraszam was na odcinek IN&OUT w którym miałam okazję wziąć udział. To była fajna przygoda, która dogłębnie wyjaśniła mi, że byłabym beznadziejną aktorką. Dobrze, że nigdy nie chciałam takową zostać i i ta brutalna prawda wcale mnie nie zasmuciła :D
Ale wiecie. Tynka to Tynka. Swoje uroki jak i wady ma. Ja ją tam akceptuję, bo wyjścia większego nie mam. Zamiast dalszego narzekania zapraszam was na odcinek IN&OUT w którym miałam okazję wziąć udział. To była fajna przygoda, która dogłębnie wyjaśniła mi, że byłabym beznadziejną aktorką. Dobrze, że nigdy nie chciałam takową zostać i i ta brutalna prawda wcale mnie nie zasmuciła :D
Ale z drugiej strony.... Fajnie mieć taki videoblog nakręcony przez Vivę i puszczany w telewizji :PP
Żeby mieć już wszystko w jednym miejscu (tak, czasem używam bloga jako wiecie. Strony firmowej. Tak żeby komuś coś pokazać :P), jeszcze dwie publikacje w których pojawiła się cząstka mnie ;)
Idąc za ciosem a propos medialnych rewelacji, moja ulubiona perełka. Pamiętacie festiwal kwiatów na którym byłam w lipcu? Poradnik Rolniczy też pamięta! :D