Poznaj autorkę

Hej, hej!

Mam na imię Martyna i już od kilku ładnych lat prowadzę tego bloga. Początkowo była to strona poświęcona wyłącznie biżuterii, którą lepiłam z modeliny, jednak z biegiem czasu jego tematyka znacznie się rozbudowała. Jeżeli macie ochotę poczytać o fotografii, podróżach, rękodziele i różnych innych głupotach zajmujących młodą kobietę - zapraszam. Zero melancholii i pesymizmu! :D

  • Czytaj dalej...
  • Chcesz coś znaleźć??

    Zasubskrybuj!

    poniedziałek, 19 sierpnia 2013

    Praga. Part 4

    Unknown | 12:55 | |


    Po ściągnięciu przewodnika po Pradze rzuciła mi się w oczy jedna istotna informacja. Oprócz tego, że miasto to posiada 3 liniowe metro, ma również jedno z najlepszych zoo na świecie ( nie wiem na czym oparty jest ten ranking, ale ten ogród zajmuje tam aż 7 miejsce)
    Od razu wiedziałam, że to miejsce odwiedzimy obowiązkowo! (nawet jeśli nie było tam leniwców)





    Zoo w Pradze jest mniejsze od Warszawskiego. W sumie nie  spotkamy tam zbyt wielu gatunków, ale wybiegi są znacznie atrakcyjniejsze i lepiej dostosowane (np wielkie safari z przeróżnymi zebrami, strusiami i innymi dziwolągami!)



    Najbardziej podobały nam się te, które wyglądały jak wielkie klatki, do których można było wejść przez drzwiczki! Chodzenie po wybiegu zapewniało bliższy kontakt ze zwierzęciem.
    Bo sęp wgapiający się w Ciebie wygląda znacznie bardziej przekonywająco gdy nie spogląda zza krat





    Siedzimy w wielkiej klatce:


    Część ZOO była zamknięte ze względu na zniszczenia dokonane przez powódź. Wygląda to dosyć przerażająco


    Piwo to chyba napój narodowy Czechów. Kupiliśmy je nawet w parku i chodziliśmy z kubeczkami jak ze zwykłymi soczkami


    Hipcie były zawsze moimi ulubionymi zwierzątkami, które można spotkać w ogrodzie (teraz walczą o pałeczkę pierwszeństwa z leniwcami!). Tutaj można było je prawie pogłaskać :D


    Parkingi dla słoni!


     32 stopnie w cieniu po godzinie 19 to za dużo nawet dla zwierzątek :<
    Wszystkie wylegiwały się i odpoczywały. Przynajmniej można było się im w spokoju przyjrzeć :3








    Radzio z zapasami Haluszków. I Wiesio!


    O ostatni dzień między innymi zwiedzanie dworca :D (nadal uważam, że kiedyś byłam szyną. Nie ma innej opcji!)






















    Został już ostatni wpis z relacją z Pragi. A. Z filmikiem. Nie wierzę, że go jeszcze nie opublikowałam -_-

    Hihi, nalegacie na Radziowy post. W filmie zobaczycie go baaardzo dużo bo to samozwańczy showman xD